Puls rynku
2016-12-21 08:40 | W Polsce pakiet danych o koniunkturze |
Raporty codzienne |
Poza granicami
Eurodolar testował wczoraj niskie poziomy rzędu ok. 1,0350. Oznaczało to, że wykroczył poza zakres wahań z kilku ostatnich dni, w każdym razie przebił go z góry na dół. Tym niemniej wieczorem mieliśmy korektę i dziś rano znów jesteśmy w pobliżu 1,04.
Ostatecznie jednak sytuacja nie zmieniła się dramatycznie – ani wczoraj, ani dziś. Trzeba się liczyć z mocnym dolarem czy nawet z procesem jego wzmacniania. W USA Fed przez cały rok 2016 ociągał się z realizacją pierwotnej obietnicy kilku (mówiło się przecież nawet o czterech) podwyżek, dopiero w grudniu wykonano jeden ruch. Niektórzy wyciągają z tego wniosek, że i w roku 2017 Fed może podobnie kluczyć. To oczywiście możliwe, o ile decydentom Rezerwy naprawdę brak rozsądku. Ale przecież można na to spojrzeć odwrotnie – jeśli ociągano się w roku 2016, to w 2017 trzeba będzie nadganiać. Powiększa się rozstęp pomiędzy niską stopą krótkoterminową a wyższą długoterminową (por. wzrost rentowności amerykańskich obligacji 10-letnich), co z jednej strony odczytywać można jako rynkowe przeświadczenie, że Fed podniesie oprocentowanie, a z drugiej – jako rynkowy nacisk na taki krok. Co więcej, jeśli Fed nie zaostrzy polityki, to później, gdy pojawi się konieczność obniżania (tak, obniżania) stóp – okaże się, że nie ma skąd schodzić, nie ma pola manewru.
2016-12-20 20:35 | Euro kontra silny dolar |
Raporty codzienne |
Co na szerokim rynku?
Główna para walutowa nad ranem dochodziła w okolice 1,0418 – a w ciągu dnia zanotowała minima na 1,0350 (prawie, ale to już niuansowe kwestie). Dolar jest zatem nadal mocny i nadal dominujący, nawet jeśli wieczorem wykres wrócił w okolice poziomów porannych.
Wiadome wydarzenia – tj. zamachy w Turcji i Berlinie – wpisały się w klimat mocnego dolara, albo też dolar dodatkowo mógł dzięki nim zyskać, aczkolwiek nie wydaje się, by rynkami wstrząsnęły jakieś potężne wstrząsy. Z drugiej strony, jeśli chodzi o długofalowe predykcje, to pojawiają się podejrzenia, że berliński atak może ostro zachwiać pozycją Angeli Merkel, bo zamach będzie wykorzystany jako przykład i dowód tego, że fala terroru dochodzi także do głównego państwa Europy i w dodatku jest skutkiem polityki nastawionej na wpuszczanie emigrantów z Maghrebu do Europy.
2016-12-20 05:51 | Handel przy akompaniamencie mrocznych wiadomości |
Główna para i nie tylko
Niewątpliwie ze świata napłynęło w ostatnich godzinach trochę nieprzyjemnych informacji. Mieliśmy zamach na ambasadora Rosji w Turcji oraz 'przedświąteczny' atak terrorystyczny w Berlinie, w ramach którego ciężarówka wjechała w tłum ludzi na kiermaszu bożonarodzeniowym, zabijając dziewięć osób.
Na tym tle jako daleko mniej istotna jawi się wiadomość dotycząca szefowej MFW, p. Christine Lagarde, którą Trybunał Sprawiedliwości Republiki we Francji uznał za winną zaniedbań w trakcie zawierania ugody finansowej na korzyść byłego ministra Bernarda Tapie. Zresztą – uznał za winną, ale odstąpił od wymierzenia kary... Ona zresztą apeluje i wyjechała z kraju.
Na wykresie eurodolara wyraźnie widać, że euro straciło na wartości, choć generalny zakres, ukształtowany po posiedzeniu Fed, nie zmienił się. Tzn. jeśli wczoraj można było wyróżnić maksima w rejonie 1,0470-80, to dziś rano mamy ok. 1,04 – 1,0415. Ostro w górę poszła za to para USD/TRY, tj. wiążąca dolar z lirą turecką. Para skoczyła z okolic 3,49 do 3,5345, tj. lira się wydatnie osłabiła. Skok widać było również na EUR/TRY – z 3,65 do 3,69 (choć obecnie to ok. 3,6780).
2016-12-19 18:58 | Dobre dane gospodarcze w atmosferze politycznego niepokoju |
Raporty codzienne |
Poza Polską
Dane makro, przynajmniej te istotne dla krajowego i globalnego rynku forex, były dziś pomyślne, wyłączając może PMI dla usług w USA, choć i on nie był tragiczny. Już rano pisaliśmy o nocnych odczytach z Japonii na temat eksportu i importu, które przekroczyły prognozy (acz i tak pozostały na poziomach ujemnych, jeśli chodzi o dynamikę roczną).
O 10:00 pojawił się indeks niemieckiego instytutu Ifo za grudzień. Prognozowano 110,7 pkt, zaś faktyczny wynik wyniósł 111 pkt. Jeszcze bardziej zaskoczyły doniesienia z Polski, ale o tym w następnej sekcji raportu.
Wspomniany na początku PMI z USA uplasował się na poziomie 53,4 pkt, choć rynek oczekiwał 55,2 pkt. Był to też spadek w porównaniu z listopadem, gdy notowano 54,6 pkt. Ostatecznie jednak rezultat nie jest tragiczny i wciąż bez problemu sytuuje się powyżej granicznej wartości 50 pkt.
2016-12-19 04:35 | To już w zasadzie finalne odliczanie |
Raporty codzienne |
Ku końcowi roku
Oczywiście to nie tak do końca finalne dni roku, bo nawet po Świętach uda się trochę pohandlować tu i tam, ale jednak w uproszczeniu można powiedzieć, że jesteśmy w samej końcówce tych 12 miesięcy.
Za nami najważniejsze wydarzenia, czyli przede wszystkim grudniowe posiedzenia EBC (przedłużenie operacji QE o 9 miesięcy i złagodzenie kryteriów skupu obligacji) i Fed (podwyższenie stopy funduszy federalnych o jedno 'oczko' oraz przygotowanie rynku na trzy ruchy w roku 2017 – zobaczymy, co z tych ruchów wyniknie). Do tego mieliśmy wybory prezydenckie w USA i porozumienie OPEC w kwestii wydobycia ropy.
Skutkiem tych wydarzeń, zwłaszcza trzech pierwszych, jest to, że eurodolar pozycjonuje się dziś przy 1,0450 (gdy piszemy te słowa). Być może szykuje się nowy, konsolidacyjny okres – tym razem pomiędzy 1,0370 a 1,0520, biorąc pod uwagę przybliżone minimum z ostatnich dni i to, co można uznać za lokalny opór. Wątpliwe jednak, by czekała nas konsolidacja tak długa i szeroka jak poprzednia (oto bowiem przez prawie dwa lata mieliśmy zakres 1,05 – 1,17). Teraz bowiem rysuje się przed nami stosunkowo realna perspektywa trzech podwyżek stóp w Stanach, a jeśli nawet nie trzech (bo z czegoś Fed może się po kunktatorsku wycofać), to przynajmniej dwóch.
2016-12-16 19:45 | W tym tygodniu Fed sporo zapowiedział |
Raporty tygodniowe |
Drugi krok w chmurach
Pierwszy krok mieliśmy rok temu, również w grudniu, kiedy to Rezerwa Federalna po wielu latach utrzymywania ultra-niskiego oprocentowania dokonała wreszcie ruchu w górę – do zakresu 0,25 – 0,50 proc.
Minął rok i w tym tygodniu Fed podjął kolejną taką decyzję, tym razem podnosząc stopę funduszy federalnych do zakresu 0,50 – 0,75 proc. Tego się akurat rynek od dość dawna spodziewał, a w ostatnich tygodniach temat był właściwie całkiem wyceniony. Cóż, Fed – jeśli nie chciał całkiem stracić wiarygodności – musiał w końcu zacieśnić politykę po raz drugi. Szkoda nawet mówić o tym, o ilu podwyżkach na rok bieżący mówili oficjele Fed u progu roku – nawet o czterech. Ostatecznie mamy jedną.
Istotne jest jednak to, że Fed dał do zrozumienia, że w przyszłym roku wykonane będą trzy ruchy zwyżkowe. We wrześniu mediana oczekiwań członków FOMC co do stopy procentowej na koniec roku 2017 wynosiła 1,1 proc. Teraz to 1,4 proc. Na rok 2018 było 1,9 proc., jest 2,1 proc. Na rok 2019 z 2,6 proc. przeszliśmy do 2,9 proc. Jest jeden głos za tym, by w roku 2019 dobić do zakresu 3,75 – 4,00 proc.
2016-12-16 08:03 | Ku końcówce znaczącego tygodnia |
Raporty codzienne |
Gdzie jesteśmy?
Na rynku forex w dalszym ciągu utrzymuje się atmosfera silnego dolara i na razie nie zanosi się na poważniejszą korektę. Co prawda nie zdziwiłaby nas wyprawa w kierunku 1,0510-20 – ale to byłoby otarcie się o wsparcie testowane wcześniej od drugiej połowy listopada, teraz pełniące rolę lokalnego oporu.
Faktem stało się przebicie blisko dwuletniej konsolidacji. Wczoraj wykres eurodolara schodził niekiedy poniżej 1,04. Amerykańska waluta jest mocna i taki też powinien pozostać dolarowy klimat, nawet jeśli przed Świętami czy przed końcem roku dojdzie do częściowego odwrócenia pozycji.
2016-12-15 17:48 | A jednak poważna zmiana? |
Raporty codzienne |
Coś się kończy i coś się zaczyna
Rankiem mieliśmy jeszcze nadzieję na to, że eurodolar utrzyma się w zakresie dwuletniej konsolidacji, od dołu ograniczanej przez 1,05. Nawet to, że granica ta była przekraczana, nie wydawało się drastycznym problemem, biorąc pod uwagę fakt, że dosłowne minima z marca 2015 to ok. 1,0440-45.
Ale właśnie ten dołek został przekroczony i dziś po południu notuje się chwilami kursy niższe nawet niż 1,04. Owszem, nadal możliwa i nawet dość prawdopodobna jest korekta (jeśli nie jutro, to w przyszłym tygodniu), ale tym razem oporem dla niej może być okolica 1,0520. Innymi słowy, wygląda na to, że konsolidacja w końcu przegrała swój bój. Czy to znaczy, że dolar będzie się systematycznie umacniać przez kolejne miesiące i kwartały?
Tak, jeżeli Fed rzeczywiście będzie realizować ów program 'trzech podwyżek', o którym pisaliśmy wczoraj i dziś rano. A zarazem, jeśli pozostawi nań odrobinę wątpliwości, tak aby nie wszystko zostało od razu całkiem wycenione i porzucone.