Puls rynku: Raporty codzienne
2017-06-02 06:18 | Złoty, dolar, euro w oczekiwaniu na payrollsy |
Nowe dane już niedługo
Szerzej o sytuacji eurodolara pisaliśmy we wczorajszym raporcie wieczornym. Główna teza jest taka, że mamy wzrost wartości euro już od początku roku, przy czym obecnie wyznaczają go dwie linie – i do obu jest jeszcze daleko. Jedna biegnie jeszcze poniżej 1,08. Druga z grubsza przy 1,1030-40. Nawet więc głębsze umocnienie dolara w perspektywie kilkunastu dni nie musiałoby zachwiać tym trendem.
Technicznie patrząc, wykres ma powód, by – z dokładnością do wszelkich korekt i okresów stagnacji – biec w stronę 1,16 (czy np. rejonu 1,15 – 1,17). Oto bowiem niemal od początku roku 2015 jest to górne ograniczenie szerokiej konsolidacji.
2017-06-01 19:43 | Sytuacja po ADP i innych skrótach |
Co na wykresie, co w danych?
Raport ADP dotyczący rynku pracy w USA wypadł dziś zupełnie nieźle, a nawet bardzo dobrze. Oczekiwano 185 tys. nowych miejsc zatrudnienia (za maj), a faktycznie przybyło ich 253 tys. W każdym razie takie są szacunki firmy Automatic Data Processing.
Wniosków o zasiłek w tygodniu było trochę więcej niż się spodziewano, ale raport ADP zdaje się być istotniejszy, szczególnie że konstrukcją przypomina tzw. payrollsy, które poznamy jutro. Payrollsy to oficjalne dane rządowe o zmianie zatrudnienia i stopie bezrobocia. W dodatku PMI dla przemysłu przebił prognozę (zakładano 52,5 pkt, było 52,7 pkt), podobnie ISM (miało być 54,5 pkt, odczytano 54,9 pkt).
Dolar się wzmocnił, to prawda – aczkolwiek tak naprawdę umacniał się od samego rana, niezależnie od danych. Około czwartej (na ranem) notowano ok. 1,1255, pomiędzy 13:00 i 14:00 wykres schodził do 1,1220, a później i do 1,12. Teraz mamy ok. 1,1210. Wszystko to oczywiście nie przekreśla generalnego trendu wzrostowego, aktualnego od początku stycznia i wzmocnionego w połowie kwietnia.
2017-06-01 07:59 | Poranne zmagania eurodolarowe w oczekiwaniu na ADP |
Gdzie jesteśmy?
Na głównej parze jesteśmy przy 1,1240, a więc dość wysoko – choć w maju bywały kursy nieco wyższe. Ale bywały i znacznie niższe, nawet w ostatnich dniach, zatem klarownie widać, że euro nabrało znów siły i trzyma się mocno, a to w ramach generalnej tendencji, która ciągnie się od początku roku. Wtedy mieliśmy 1,04 i nawet niższe wartości.
Dziś w programie mamy m.in. raport ADP z rynku pracy USA. Poznamy go o 14:15. Jest to raport generowany przez firmę prywatną Automatic Data Processing, która przedstawi nam zmianę zatrudnienia w Stanach, w tym wypadku za maj. ADP będzie ważny, ale ważniejsze będą jutrzejsze dane rządowe na ten sam temat, tzw. payrollsy. Generalnie jednak obraz jest taki: jeśli dane wypadną dobrze, to potwierdzi się to, co jest wycenione, czyli czerwcowa podwyżka stóp przez Fed. Równocześnie nie będzie to jeszcze klarownym określeniem dalszej przyszłości. Eurodolar nie powinien więc jakoś szczególnie się obniżać. Może natomiast jeszcze bardziej wzrosnąć, jeżeli odczyty będą tragicznie słabe – ale też i nie ma powodu, by z góry coś takiego zakładać.
2017-05-31 22:18 | Co słychać na rynku, czyli Fed i EBC |
W temacie głównej pary i nie tylko
Eurodolar dziś wieczorem pozycjonuje się wysoko, jest przy 1,1230. Co prawda nie tak dawno widzieliśmy jeszcze wyższe poziomy (rzędu 1,1265), ale w międzyczasie zanotowano, jak pamiętamy, zejścia do wartości niewiele wyższych niż 1,11 (tak było np. wczoraj). Powodem były najpewniej pogłoski o możliwych kłopotach Grecji z wypłacalnością oraz o ewentualności przedterminowych wyborów we Włoszech.
Okazało się jednak, że rynek szybko o tych sprawach zapomniał, a pod uwagę wziął zamiast tego przekaz agencji Reuter's o tym, że EBC ma w czerwcu (8 czerwca) debatować o zakończeniu operacji QE i polityki ultra-niskich stóp. Równocześnie co prawda wierzy się w to, że Fed podwyższy stopę w USA w czerwcu – ale właśnie: wierzy się aż za bardzo, przez co ostateczna decyzja jest już dość silnie zdyskontowana. Oczywiście ważne będą dane z rynku pracy, które poznamy w piątek – jeśli nie wypadną tragicznie, to Fed raczej zdecyduje się na ruch. Nie jest natomiast pewne, czy rzeczywiście wykonany trzeci ruch w dalszej części roku – w tej kwestii widać pewną niejednoznaczność w wypowiedziach oficjeli Fed.
2017-05-31 08:02 | Dane makro i eurodolar o poranku |
Na rynku głównej pary
W nocy ukazały się indeksy PMI dla gospodarki chińskiej. W przemyśle odnotowano rezultat na poziomie 51,2 pkt, nieznacznie lepszy od prognozy zakładającej 51 pkt. Wynik dla usług to wzrost z 54 pkt do 54,5 pkt.
O 8:00 poznamy odczyt dynamiki sprzedaży detalicznej dla Niemiec (za kwiecień). Prognozuje się +0,2 proc. m/m oraz +2,2 proc. r/r. O 10:00 mamy rewizję polskiego odczytu PKB za I kw. 2017, a pięć minut wcześniej – niemieckie bezrobocie. O 11:00 przyjdzie czas na dane ze Strefy Euro o stopie bezrobocia, zaś o 14:00 wracamy do Polski, by poznać dane wstępne o majowej inflacji CPI. Wtedy też wypowie się Robert Kaplan z Fed w Dallas.
2017-05-30 21:49 | Co słychać i co widać? |
W świecie
"Breaking!" - takim słówkiem opatrywany był dziś przekaz medialny o tym, że Europejski Bank Centralny ma podczas najbliższego posiedzenia (tj. 8 czerwca) przedyskutować procedurę rezygnacji (być może stopniowej) z operacji luzowania ilościowego, czyli skupu obligacji z rynku. Potocznie tę operację (QE) określa się mianem dodruku pieniądza, co nie jest do końca ścisłe – ale do pewnego stopnia uzasadnione.
Jeszcze dziś rano eurodolar lokował się bardzo nisko i niektórzy prorokowali czas silnego dolara. Bywały dołki i przy 1,1110. Taki wpływ miały np. komunikaty o kłopotach Grecji (znów możliwa niewypłacalność) czy o przedterminowych wyborach we Włoszech. Ale wieczorem mamy niemal 1,12 na wykresie głównej pary. A zatem rynek dyskontuje możliwe "wyjastrzębienie" polityki EBC. Mario Draghi może to w jakimś stopniu torpedować, ale wiadomo, że np. Niemcy (Weidmann z Bundesbanku, Schaeuble z resortu finansów, kanclerz Merkel) przywitaliby chętnie umocnienie euro i ograniczenie czy zniesienie QE.
2017-05-30 06:32 | Dolar jeszcze próbuje rozegrać swoją partię |
Niżej, niżej...
Jeszcze wczoraj wieczorem eurodolar pozycjonował się w rejonie 1,1160-80. Dziś rano widzimy próbę umocnienia dolara, przez co wykres schodzi nawet do 1,1125 i niżej. To nie musi oznaczać jakiejkolwiek radykalnej zmiany długoterminowej tendencji – ta jest bowiem wzrostowa już od początku stycznia, a wzmocniła się pod tym względem w połowie kwietnia.
Nawiasem mówiąc, dziś rano mamy do czynienia nie tyle z umocnieniem dolara, ile raczej ze spadkiem wartości euro na fali informacji przekazanych przez niemiecki pismo "Bild". Wieści te dotyczą Grecji: ma jej grozić niewypłacalność, jeżeli kredytodawcy kraju nie dojdą do porozumienia w sprawie umorzenia długów. Następna tura rozmów Grecji z wierzycielami – 15 czerwca.
2017-05-29 20:14 | Na razie spokojnie, ale to nie zaskoczenie |
Bez przełomu na eurodolarze
Mamy obecnie 1,1170 na głównej parze walutowej. Dolar broni się przed osłabieniem, ale siła euro uniemożliwia większą aprecjację waluty USA. W minimach było 1,1160, w maksimach 1,1190 (mniej więcej).
Naturalnie linie wytyczające trend wzrostowy na wykresie (jedna biegnie od początku roku, druga mniej więcej od połowy kwietnia) są daleko, tak więc nawet czysto hipotetyczne zejście w rejon 1,10 nie musiałoby oznaczać, że np. pod koniec roku to dolar będzie tryumfował.
Pamiętajmy w tym kontekście, że szeroki obraz, rozpoczęty u progu roku 2015, to konsolidacja – której dolne rewiry to ok. 1,04, a górne – ok. 1,15 – 1,17. Euro ma więc pole do popisu.