Puls rynku: Raporty codzienne
2017-05-29 02:03 | Znów czekamy na payrollsy |
Co z główną parą?
U progu poniedziałku ropa WTI pozycjonuje się na poziomie 49,9 dolarów za baryłkę, zaś eurodolar prezentuje poziom 1,1175. Dolar jest więc mocniejszy niż przy maksimach z ostatnich paru dni, kiedy to wykres lokował się nawet na 1,1260-65 – ale przecież to nie znaczy, że waluta USA jest naprawdę mocna.
Dość przypomnieć to, o czym pisaliśmy w piątek: mamy przynajmniej dwie linie trendu wzrostowego. Jedna biegnie przez minima z 3 stycznia, 2 marca i 10 – 11 kwietnia. Druga zaczyna się właśnie w okolicach połowy kwietnia, a potem potwierdza się 11 maja. Nawet ta druga jest poniżej 1,10, a cóż dopiero mówić o pierwszej, biegnącej przy 1,07.
Dziś nie ma handlu w USA, Chinach i Wielkiej Brytanii, a danych makro będzie mało. Publicznie mają natomiast wystąpić Mario Draghi (szef EBC, nastawiony dość gołębio, jeśli chodzi o politykę monetarną w odniesieniu do euro) i Jens Weidmann (szef Bundesbanku, jeden z tych, którzy uważają, iż EBC powinien zacząć zacieśniać politykę).
2017-05-26 22:45 | Amerykańskie dane na koniec tygodnia |
Eurodolarowe wątki
James Bullard zabrzmiał w tym tygodniu dość gołębio, sugerując np., że rynkowe oczekiwania co do podwyżek stóp w Stanach są przesadzone (a przecież ostatnio i tak spadły!), a tak zdecydowana ścieżka, jaką się obstawia, byłaby 'overtly aggresive'.
Co więcej, protokół z posiedzenia FOMC też odebrano jako dość gołębi, bo co prawda wnioskuje się z niego, że w czerwcu może dojść do ruchu zacieśniającego oprocentowanie – ale nie jest przesądzone, co będzie w kolejnych miesiącach i kwartałach.
A jednak pod koniec tygodnia roboczego eurodolar nie jest na 1,1265, jak 23 stycznia w maksimach, lecz przy 1,1160-80. Dolar jawi się wręcz jako dość mocny. Ale zaraz, zaraz... Spokojnie. To prawda, że mógł zadziałać impuls wywołany dobrym odczytem PKB. Była to rewizja publikacji wstępnej. Oczekiwano 0,9 proc. w wydaniu annualizowanym, było 1,2 proc. Konsumpcja prywatna wzrosła o 0,6 proc. r/r, oczekiwano 0,3 proc. PCE Core też przebił założenia. Jedynie deflator PKB wypadł nieco poniżej prognoz. Był więc powód, by podbić wartość amerykańskiej waluty, po części zresztą także i korekcyjnie.
2017-05-26 06:52 | Bullard i ścieżka podwyżek |
Co z dolarem?
James Bullard z Rezerwy Federalnej powtórzył swoje ogólne przekonanie, że ta ścieżka podwyżek stóp w USA, o której zwykle myślimy na rynku (czyli trzy ruchy w roku 2017) byłaby zbyt agresywna, gdyby Fed ją faktycznie realizował. Jego zdaniem możemy mieć do czynienia z poważniejszym odchyleniem od zakładanej przez Fed inflacji. Dane makroekonomiczne nie uzasadniają radykalnego zacieśniania. Nawet poprawa na rynku pracy spowolniła.
Na razie jednak eurodolar jest przy 1,12 – czyli mimo wszystko niżej niż np. w czasie wczorajszych maksimów, sięgających ok. 1,1250. Dodajmy jeszcze, że wypowiedział się także John Williams z Fed, którego zdaniem polityka fiskalna administracji Trumpa nie będzie miała dużego wpływu na politykę monetarną.
2017-05-25 21:08 | Złoty ma się nieźle, ropa w dół |
Krótko o świecie
Dla rynku ropy duże znaczenie miała dzisiejsza informacja o tym, że Rosja wraz z krajami OPEC postanowiła przedłużyć limity podaży surowca. Wydobycie (przez 24 państwa) ma zostać obniżone o 1,8 mln baryłek w skali dziennej, na okres następnych 9 miesięcy.
Maksimum z dnia to niemal 52 dolary za baryłkę w przypadku WTI, wieczorem mamy 48,7 dolara i mniej. A zatem ropa potaniała, choć teoretycznie powinna podrożeć – cóż, zapewne wynikało to z faktu, że zrealizowano zyski z uprzednich pogłosek i przeświadczeń. Innymi słowy, decyzja OPEC i Rosji nie odbiega od tego, co było już wiadome.
Co z eurodolarem? Ten jest aktualnie przy 1,12. W szczycie notował 1,1250. Mamy zatem korektę osłabienia dolara, które to osłabienie było skutkiem wczorajszego protokółu FOMC. Przypomnijmy: protokół był dość stonowany, rynek uznał, że o ile wynika z niego duże prawdopodobieństwo czerwcowej podwyżki stóp (tj. drugiej w tym roku), o tyle nie jest jasne, co dalej.
2017-05-25 08:20 | Dwie publikacje PKB i efekty zapisków FOMC |
Co dziś w programie?
Eurodolar – w gruncie rzeczy zgodnie z naszymi ogólnymi przewidywaniami – wrócił na północ, już nie jest przy 1,1180, ale raczej przy 1,1240. Rynek zapewne odebrał zapiski z posiedzenia FOMC jako relatywnie gołębie. To znaczy: jako przemawiające co do zasady za czerwcową podwyżką stóp, ale bez pewności w temacie tego, co będzie dalej.
Członkowie gremium, jak czytamy, ocenili, że rozsądne będzie poczekanie na dodatkowe dowody tego, że niedawne osłabienie aktywności gospodarczej jest rzeczywiście tylko przejściowe. W każdym razie należy zdobyć się na taką cierpliwość przed podjęciem decyzji o dalszym kroczeniu ścieżką zacieśniania polityki monetarnej. Uznano również, że na razie trzeba utrzymać politykę reinwestowania odsetek ze skupionych walorów.
Z innych amerykańskich tematów warto może wspomnieć o wypowiedzi Roberta Kaplana z Fed, który stwierdził, niejako w kontrze do postawy Trumpa, że układy handlowe Stanów z Kanadą i Meksykiem jak najbardziej pomagają USA.
2017-05-24 17:56 | Schaeuble chce, Draghi nie |
Rzut oka na główną parę
Wolfgang Schaeuble, minister finansów Niemiec, stwierdził wczoraj, że zbyt niska stopa procentowa EBC jest problemem dla Niemiec. Angela Merkel wprost ogłosiła, że euro jest zbyt słabe – i zaraz po tym się umocniło, dzięki czemu wykres wczoraj i przedwczoraj przebijał 1,1260. Skądinąd wiadomo też, że np. Jens Weidmann, szef Bundesbanku, jest nastawiony krytycznie wobec ultra-luźnej polityki EBC.
Ale Mario Draghi, szef Banku, nie daje za wygraną. Dziś w Madrycie zapewnił, że na razie nie ma powodów, by zmieniać politykę monetarną, nie ma też zagrożenia bańką kredytową, a inflacja wcale nie przybiera wysokich poziomów itd., choć oczywiście zagrał też drugą ręką, potwierdzając, że sytuacja makroekonomiczna się poprawia.
Ogólnie jednak wystąpienie odebrano jako gołębie. Schodziliśmy do 1,1170. Ale zaraz, zaraz... Po pierwsze, takie poziomy notowano już wczoraj. Po drugie: spójrzmy na linie wyznaczające trendy. Minima z 3 stycznia, 2 marca i 10-11 kwietnia dają nam linię wzrostową, która obecnie jest poniżej 1,07 – hen, daleko. Minima z 10-11 kwietnia i 11 maja to druga linia, obecnie przy 1,0930. Wczorajsze i dzisiejsze wzmocnienie euro nie tylko, że nijak nie zbliżyło się w poważny sposób do owych linii, ale nie atakowało nawet rejonu 1,1120. Równie dobrze może być tak, że za kilka dni wypowiedzą się Schaeuble czy Weidmann – i znów usłyszymy, że EBC powinien zacieśniać politykę, że specjalne środki spełniły swoją rolę itd. A pamiętajmy przy tym, że w szerokim sensie czy też w długim horyzoncie, mierząc od lutego 2015, wykres jest w konsolidacji od ok. 1,04 do ok. 1,15 – 1,17. Zostało więc jeszcze trochę miejsca "do zrobienia".
2017-05-24 06:36 | W programie protokół FOMC |
Dopiero o 20:00
O 20:00 naszego czasu poznamy protokół z posiedzenia FOMC – Federalnego Komitetu Otwartego Rynku, tj. instytucji, która odpowiada za politykę monetarną Rezerwy Federalnej. Miejmy nadzieję, że pozwoli nam to przekonać się, w którą stronę zmierzają obecnie działania Fed.
Otóż był taki czas – dobrych parę tygodni, jeśli nie miesięcy temu – kiedy rynek wysoko wycenił wizję trzech podwyżek stóp w USA na rok 2017 i niemal przestał się zajmować tematem. Potem to się zachwiało. Po pierwsze, pojawiła się niepewność co do tego, czy Fed wykona drugi ruch już w czerwcu. Po drugie, przedstawiciele Fed zaczęli mówić o konieczności redukcji bilansu. To działanie co prawda idzie w pewnym sensie w tę samą stronę, co podwyżki stóp, ale raczej nie będzie szło z nimi w parze – w tym sensie, że równoczesne zacieśnianie polityki na dwa sposoby to już byłoby "za dużo".
2017-05-23 21:49 | Dolar zawalczył o swoją siłę |
Sytuacja głównej pary
Eurodolar bywał w ostatnich dniach bardzo wysoko, nawet w okolicach 1,1265. Ściślej: tak było również i dziś, acz godziny popołudniowe i wieczorne przyniosły wzmocnienie dolara. Rynek poprowadził wykres na południe, nawet do 1,1180.
A zatem dolar postanowił zawalczyć o swoją pozycję. Co ciekawe, dzieje się tak pomimo tego, że np. Wolfgang Schaeuble, szef Bundesbanku, stwierdził, że stopa procentowa Strefy Euro jest zbyt niska z punktu widzenia interesu Niemiec. A więc była to wypowiedź jastrzębia (patrząc z perspektywy EBC). Mało tego, dolarowi nie zaszkodziła jastrzębia wypowiedź Neela Kashkari, którego zdaniem kwestie bezrobocia i inflacji wciąż nie są klarowne i należy być ostrożnym w temacie podnoszenia stóp w USA.
Z drugiej strony, jest faktem, że obaj panowie prezentują takie stanowisko, z jakim zwykle są kojarzeni – niczym więc nie zaskoczyli.