FMC Management
 

Aktualności

RSS Facebook

Kategorie

Kalendarium

06 styczeń 2025

Puls rynku: Raporty codzienne

2017-02-27 07:35

Kolejny tydzień walutowej wędrówki

Makro-dane i kurs głównej pary
Poniedziałkowe kalendarium makro nie jest przesadnie obfite. Niektóre dane w ogóle nie wpłyną na szeroki rynek – np. węgierskie bezrobocie, które poznamy o 9:00. Inne szerokiego rynku dotyczą, ale raczej nie wywołają wstrząsów – np. podaż pieniądza M3 w Strefie Euro oraz wskaźniki koniunktury gospodarczej dla tego regionu (odpowiednio o 10:00 i 11:00).

Z drugiej strony, pewne znaczenie mogą mieć doniesienia z USA, w szczególności dane o zamówieniach za styczeń, wstępne. Poznamy je o 14:30. Przewidywane dynamiki to +0,5 proc. m/m oraz +1,6 proc. m/m. Do tego o 16:00 mamy indeks podpisanych umów kupna domów w USA, zaś o 17:00 wypowie się Robert Kaplan z Rezerwy Federalnej.

We wtorek Donald Trump (o czym poinformował sekretarz skarbu USA – Steven Mnuchin) przedstawi na połączonej sesji obu izb Kongresu założenia (niektóre) główne założenia swego planu obniżenia podatków dla klasy średniej, uproszczenia regulacji podatkowych i ograniczenia fiskalizmu w stosunku do firm. Rynek od pewnego czasu wiąże z tym określone nadzieje i to właśnie wyczekiwanie na 'fenomenalny' pakiet Trumpa powodowało wzrost wartości dolara czy przynajmniej obronę dość mocnych poziomów.

2017-02-24 05:57

Eurodolarowy piątek i polski złoty

Wykresie, gdzie jesteś?
Dziś rano, przed godziną szóstą, eurodolar jest w rejonie 1,0580 – mniej więcej, bo oczywiście sytuacja cały czas się trochę zmienia.

Jest to w gruncie rzeczy dość wysoki poziom, biorąc pod uwagę, że np. przedwczoraj testowano 1,05. Euro trochę odzyskało. Na przykład protokół z posiedzenia FOMC uznano za trochę zbyt mało jastrzębi (nie było w nim klarownych sygnałów na rzecz podwyżki w marcu), a poza tym sekretarz skarbu Mnuchin stwierdził, że jest jeszcze zbyt wcześnie, by rozmawiać o szczegółach propozycji podatkowych Trumpa.

Do tego doszedł efekt zwykłej korekty technicznej, realizacji zysków. Ale nie przebiliśmy 1,06, a jeśli połączymy maksima z 2 i 17 lutego, to dostaniemy linię spadkową – i wciąż jesteśmy poniżej takiej linii.

2017-02-23 19:59

Osłabienie dolara - chwilowe czy trwałe?

Eurodolar w górę
Główna para walutowa, nie sposób temu zaprzeczyć, poszła dziś dość ostro do góry, osiągając w szczycie poziomy rzędu 1,0595. W jakiejś mierze wpłynęła na to naturalna korekta, realizacja zysków po wcześniejszym sondowaniu okolic 1,05. Ale ruch był spory, sama korekta nie powinna wystarczyć.

Otóż rynek mógł wziąć pod uwagę np. wypowiedź p. Mnuchina, sekretarza skarbu USA, podwładnego Donalda Trumpa. Mnuchin stwierdził, że jest na razie zbyt wcześnie, by omawiać detale owej 'fenomenalnej' reformy podatkowej, jaką zapowiedział prezydent Trump. A zatem rynek mógł uznać, że w takim razie jest czas na to, by pograć trochę mocniejszym euro. Ba, mogła też wkraść się w to wszystko obawa, iż reformy okażą się rzekome, a nie faktyczne – tj. że rozczarują. Do tego mogły powrócić do świadomości inwestorów sygnały, że Trump poza narracją wolnorynkową ma też narrację protekcjonistyczną, a to już byłby sygnał za słabym dolarem. Naturalnie Trump nie ma bezpośredniego wpływu na politykę Fed, ale wpływ zakulisowy na Janet Yellen można rozważać...

Z drugiej strony, Fed po prostu powinien wrócić do normalniejszych stóp procentowych – i przedstawiciele tej instytucji w jakiejś mierze zdają sobie z tego sprawę. Ultra-niskie stopy też rodzą swoje problemy – choćby bańki spekulacyjne czy powiększający się rozstęp pomiędzy stopą krótkoterminową a długoterminową.

Dynamika PKB Niemiec za IV kw. wyniosła +0,4 proc. k/k oraz +1,2 proc. r/r. Był to wynik zgodny z prognozą. Indeks zaufania konsumentów GfK wyniósł 10 pkt, prognozowano 10,1 pkt. W Szwajcarii ujemnie wypadła produkcja przemysłowa za IV kwartał – spadła r/r o 0,8 proc. Zamówienia w tym sektorze skurczyły się o 3,3 proc.


Co w Polsce?
Euro-złoty rezyduje przy 4,3070. W minimach był przy 4,2955. Złoty ma się do euro lepiej niż do dolara, acz trzeba przyznać, że i na dolarze są jakieś – na razie – granice. Dzisiejsze maksima to 4,09, w minimach było 4,03. Para USD/PLN jest dość mocno uzależniona od wahań eurodolara.

Ukazał się raport z ostatniego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Rada zakłada, że następne kwartały będą czasem stabilizacji stóp procentowych. Rozważa się jednak opcję podwyższenia stóp, gdyby inflacja przekroczyła obecne prognozy. Taki krok członkowie RPP uważają jednak za mało prawdopodobny, również dlatego, że osłabiłby on inwestycje przedsiębiorstw. Rada liczy na wzrost dynamiki PKB w kolejnych trymestrach – i jak na razie faktycznie mamy dość pomyślne dane makro. Przypomnijmy nie tylko PKB, ale i najnowsze znane wieści o produkcji przemysłowej czy sprzedaży detalicznej.

2017-02-23 07:34

Dziś niemieckie PKB

W marcu czy nie?
Teza o tym, że Fed już w marcu podwyższy stopy procentowe, nie jest obecnie większościowa na rynku, ale warto zauważyć głos pani Danielle DiMartino Booth, byłej doradczyni oddziału Fed w Dallas.

Pani Booth stwierdziła w rozmowie z CNBC, że jeśli Fed chce rzeczywiście wykonać trzy podwyżki w tym roku, to powinien zacząć już w marcu. To dlatego, że później będą już tylko trzy takie posiedzenia FOMC, podczas których (właściwie: po których) będzie konferencja prasowa. Booth uważa natomiast, chyba dość rozsądnie, że tylko przy takich "konferencyjnych" posiedzeniach FOMC zdecyduje się na ruchy zacieśniające, a to w tym celu, by móc wszystko elegancko wyjaśnić graczom i inwestorom. Naturalnie włącznie z marcem mamy cztery możliwe terminy, więc można zacząć później, ale im później, tym... później. I gorzej, zapewne. Bo czas trochę nagli – przez lata nie ruszano stóp, teraz wypada przyspieszyć, by potem nie musieć spieszyć się w sposób naprawdę intensywny.

2017-02-22 19:51

Wahania przy "zero piątce"

Rynkowe zmagania
Eurodolar poruszał się dziś na niskich poziomach. W minimach schodził do 1,0495 (mniej więcej, szczegóły zależą np. od tego, z jakiej platformy korzystamy, czy patrzymy na bid, czy na ask etc.), w maksimach był przy 1,0565. Teraz jest pomiędzy tymi skrajnościami.

Jerome Powell z Fed podsumował aktualny stan polityki monetarnej w USA i kondycję gospodarczą kraju. Mówił m.in. o stopniowo rosnącej inflacji, a także o znaczącym postępie, jaki został na rynku pracy poczyniony w kierunku osiągnięcia maksymalnego zatrudnienia. Gospodarka jest silna, ale są pewne istotne wyzwania. Istotne będą kwestie nie-monetarne, przede wszystkim polityka fiskalna. Mówił, że przed kryzysem za długoterminową neutralną stopę procentową uważano okolicę 2,25 proc., obecnie jednak musimy myśleć o ok. 1 proc. Zapewnił, że opowiada się za stopniowym zacieśnianiem polityki monetarnej, tj. za podwyższaniem stóp.

2017-02-22 07:05

Niemiecki indeks i inne tematy

Wielki świat
Eurodolar pozycjonuje się dziś rano przy 1,0540-55. Dolar pozostaje zatem całkiem silny. To bardzo znamienne, bo teoretycznie rzecz biorąc, wczorajsze przekazy z kalendarium makro czy mediów niekoniecznie były pro-dolarowe.

Na przykład indeksy PMI w Niemczech i Eurolandzie wypadły pozytywnie, zaś w USA – tak sobie, w zasadzie słabo, gorzej od założeń. Neel Kashkari z Rezerwy Federalnej wygłosił dość gołębie zdania, sugerując np., że rynek pracy ma jeszcze pole do poprawy, co można odbierać jako zawoalowane przesłanie, iż nie trzeba się spieszyć z podwyższaniem stóp w Stanach.

A jednak dolar jest dość silny, co pokazuje, że rynek bardziej wierzy w generalny kierunek Fed i Janet Yellen (tj. w wizję trzech podwyżek), a także w przyszłą politykę gospodarczo-podatkową Donalda Trumpa. Dziś zresztą czekamy na protokół z posiedzenia FOMC, który pojawi się o 20:00. Poza tym w programie m.in. ważny odczyt z Niemiec – indeks Ifo, który pojawi się o 10:00. To wskaźnik mierzący w punktach kondycję gospodarki niemieckiej na bazie ocen dokonywanych przez znaczną grupę menedżerów i analityków. Prognozuje się delikatny spadek – ze 109,8 pkt do 109,7 pkt.

2017-02-21 17:00

Mimo dobrych danych z Europy to dolar zyskał na sile

Na głównej parze
Indeks PMI dla usług w Strefie Euro za luty wyniósł 55,6 pkt przy prognozie 53,7 pkt. Dla przemysłu to 55,5 pkt przy założeniu 55 pkt. W Niemczech oczekiwano 53,7 pkt dla usług (było 54,4 pkt) i 56 pkt dla przemysłu (było 56 pkt). Mimo tego, jak widzimy, euro nie zyskuje na wartości.

Otóż w nocy mieliśmy ok. 1,0610 – a mniej więcej od godziny jedenastej wykres utrzymuje się w okolicy 1,0525-45 (w przybliżeniu). Ba, co ciekawe, dzieje się tak pomimo tego, że doniesienia ze Stanów rozczarowały. Otóż PMI dla przemysłu miał wzrosnąć z 55 pkt do 55,2 pkt, a spadł do 54,3 pkt. W usługach miał zwiększyć się według prognoz z 55,6 pkt do 55,7 pkt – a obniżył lot do 53,9 pkt. A zatem rynek pominął te dane i myśli raczej o kwestiach długoterminowych. Po jednej stronie: Trump obiecujący obniżkę podatków, likwidację części regulacji i rozruszanie gospodarki USA; do tego zaś Fed idący w kierunku ostrzejszej polityki monetarnej i podwyższania stóp; po drugiej – EBC prowadzący politykę arcy-luźną, zresztą w atmosferze niepewności co do przyszłości Francji w UE tuzież przy niepokojących sygnałach z Grecji. Naturalnie najnowsze komunikaty dotyczące Grecji są raczej optymistyczne (kraj ma przejść do mniej bolesnych reform strukturalnych, wierzyciele pozytywnie ocenili też jego wyniki budżetowe), ale i tak nie jest to przecież żaden ideał.

2017-02-21 04:22

Dziś w kalendarium ciekawsze dane

Co słychać w wielkim świecie?
Pierwsza rzecz jest taka, że Grecy – jak wynika z ustaleń Eurogrupy – będą realizować kolejne reformy, mianowicie po roku 2018. Będą one dotyczyć sektora emerytalnego i kwestii podatkowych.

Koncepcja jest taka, że Ateny będą mogły skoncentrować się na takich przemianach, które będą mniej bolesne dla zmęczonego cięciami i oszczędnościami społeczeństwa. To rodzaj nagrody za to, że w roku 2016 udało się nie tylko wygenerować w Grecji nadwyżkę budżetową, ale i przekroczyć jej pierwotnie planowany poziom.

Jest jednak dość ciekawe w tym kontekście, że eurodolar nie pozycjonuje się wysoko (mocne euro, zaufanie do Eurolandu), ale nisko (mocny dolar). Mamy ok. 1,0580 – podczas gdy wczoraj przez cały dzień przebywaliśmy raczej w zakresie 1,06 – 1,0620. Ale ta sytuacja ma zapewne związek z rynkowym wstrząsem (no, powiedzmy: "wstrząsikiem"), który przebiegł kilka godzin temu. Oto bowiem media kolportują wypowiedź Patricka Harkera z Fed, który miał stwierdzić, że nie ma zamiaru (albo Fed nie ma zamiaru?) rezygnować z możliwości rozważenia koncepcji podwyżki stóp w marcu.

Serwis zintegrowany z aplikacjami LucidOffice