Puls rynku: Raporty codzienne
2017-02-20 13:38 | Poniedziałek czeka na wtorek |
Co z główną parą?
Nie ma dziś danych makro z USA, nie ma tam handlu, bo obchodzone jest święto państwowe, mianowicie Dzień Prezydenta. Z tego względu na eurodolarze dzieje się niewiele. Euro się delikatnie wzmocniło, ale w istocie to wszystko ruchy w granicach 1,06 – 1,0620 (mniej więcej).
Można wspomnieć o ropie naftowej, oto bowiem WTI walczy dziś z oporem przy 54 dolarach za baryłkę. Problem z pokonaniem owej linii trwa już od 12 grudnia 2016. Od tego czasu (w przybliżeniu) wykres jest skonsolidowany, przy czym za wsparcia można uznać linie 50,7 USD i 50 USD. Z drugiej strony, od początku kwietnia 2016 mamy trend wzrostowy, co szczególnie dobrze widać na wykresie w skali liniowej.
2017-02-20 07:54 | Dolar w mocy |
Na rynku
Eurodolar pozycjonuje się dziś rano dość nisko, w okolicach poziomu 1,06. Pod koniec ubiegłego tygodnia sięgał okolic 1,0670-80, tak więc z tej perspektywy mamy niewątpliwie powrót waluty amerykańskiej do siły. Zgadzałoby się to z naszą długoterminową koncepcją, w myśl której dolar winien zyskiwać, bo Fed będzie realizować relatywnie jastrzębią politykę. Bardziej zdecydowaną niż w roku 2016. Przynajmniej na razie na to wygląda.
Dziś zresztą nie ma handlu w USA, a to z powodu Dnia Prezydenta. Nie ma też handlu w Kanadzie (Dzień Rodziny). W Stanach nie cichnie afera związana z były doradcą Donalda Trumpa, mianowicie Michaelem Flynnem, oskarżanym przez opozycję o rosyjskie powiązania i prorosyjskie nastawienie. Trudno jednak orzec, czy ma to jakiś znaczący wpływ na kurs waluty. Istotniejsze są i będą dane makro, a także działania Trumpa w kwestii podatków – i w kwestii narzędzi protekcjonizmu gospodarczego.
2017-02-17 05:23 | Wysoki początek |
Na eurodolarze
Na głównej parze walutowej mamy obecnie 1,0670, a nawet więcej. Nie można jednak powiedzieć, byśmy przebijali wczorajsze szczyty – to jeszcze nie jest przesądzone. Oczywiście na forexie często jest tak, że po zwyżce nie następuje od razu korekta, a wręcz przeciwnie – rynek jeszcze dociska temat, niemniej nie jest to stuprocentowa reguła.
Oczywiście są jeszcze fundamenty. Dziś danych makro nie będzie dużo, jeśli chodzi o świat eurodolara, niemniej o 16:00 poznamy indeks wskaźników wyprzedzających Conference Board. Poza tym zawsze mogą pojawić się jakieś newsy i wypowiedzi polityczne.
Nasze stanowisko jest w zasadzie takie, że wczorajszy wyskok eurodolara to przesadna korekta, niezbyt pasująca do fundamentów – i w związku z tym zapewne krótkotrwała. Naturalnie możemy się mylić, może być tak, że na rynku co jest zakulisowo rozgrywane itd., ale rozsądek podpowiada, że jednak w przyszłości dolar powinien zyskiwać. To wszystko przy założeniu, rzecz jasna, że Fed nie zmieni radykalnie swego nastawienia, albo że Donald Trump nie wykona czegoś nieprzewidywalnego.
2017-02-16 19:59 | Dziwna droga dolara |
Fundamenty i technikalia
Samo to, że eurodolar skorygował swoje notowania (tzn. skorygował je na rzecz mocniejszego euro) nie byłoby aż tak bardzo zaskakujące, gdyby nie skala zjawiska. Jeszcze wczoraj wykres schodził do 1,0520-25, ale sesję zakończył przy 1,06. Efektem była świeca, w której wielu może upatrywać schematu doji, obrazującego odwrócenie trendu – w tym wypadku trendu spadkowego, pro-dolarowego, ciągnącego się od 2 lutego.
Co więcej, dzisiejsza świeca jest wyraźnie wzrostowa, mamy 1,0660 – a było i więcej (momentami). Tymczasem przecież dane makro z USA nie były w ostatnich dniach szczególnie złe. Owszem, zawiodła produkcja przemysłowa, ale już sprzedaż detaliczna, NY Empire State czy Philadelphia Fed wypadły rewelacyjnie. Wzrosła także inflacja. Janet Yellen w Senacie była dość jastrzębia, podobnie inni przedstawiciele Fed podczas swoich wystąpień. Na przykład dziś Lockhart powiedział, że inflacja powinna wrócić do celu Fed szybciej niż się dotąd spodziewano.
A jednak dolar ostro stracił. Czy inwestorzy oczekiwali więcej? Czy to wyraz zniechęcenia nieco chaotyczną polityką Trumpa albo wykorzystanie czasu przed faktyczną prezentacją przezeń reform podatkowych? Czy ktoś "duży" na rynku wie coś, czego nie wiedzą inni? Ta ostatnia wersja jest oczywiście kusząca, ale wbrew pozorom, choć zawsze "duży może więcej", to jednak na rynku forex nie jest tak, że dowolny przysłowiowy Rotszyld czy Rockefeller może sobie dowolnie zamawiać i ustawiać kurs na czwartkowy wieczór.
2017-02-16 04:10 | Czwartek walutowych przetasowań |
Na rynku głównej pary
Eurodolar wykonał odbicie czyli w tym wypadku ruch na korzyść euro. Oto bowiem przedwczoraj mocno zyskał dolar, a wczoraj byliśmy przez moment przy 1,0520 – zaś dziś rano widzimy 1,0615. Nie sądzimy jednak, by w znaczący sposób zmieniło się coś w narracji Rezerwy Federalnej czy w podatkowej obietnicy Donalda Trumpa.
Ta obietnica – realizacji "fenomenalnego programu", nawiązującego do reaganowskich obniżek podatków z lat 80-tych – została rzucona kilka dni temu i wystarczyła do tego, by podwyższyć wartość dolara. Teraz rynek najwidoczniej ochłonął, podejrzewamy jednak, że to tylko ruch korekcyjny. Nawiasem mówiąc, Dudley z Rezerwy Federalnej ogłosił w nocy naszego czasu, że oczekuje stopniowego wzrostu stóp już w najbliższych miesiącach, o ile spełnią się prognozy ekonomiczne. Jest to więc głos o jastrzębim wydźwięku.
O 7:30 poznamy francuskie bezrobocie za IV kwartał, zaś o 13:30 ukaże się protokół z ostatniego posiedzenia EBC. O 14:30 napłyną amerykańskie dane z rynku nieruchomości – pozwolenia na budowę domów i rozpoczęte budowy domów (za styczeń). Poza tym poznamy dość ważny indeks Fed z Filadelfii i tygodniową liczbę wniosków o zasiłek. Przypomnijmy, że wczoraj co prawda zawiodła produkcja przemysłowa, ale już np. sprzedaż detaliczna była świetna, podobnie jak skok wskaźnika NY Empire State.
2017-02-15 20:32 | Eurodolar wyżej, ale nisko |
Jaka sytuacja?
O 14:30 pojawiły się dane makroekonomiczne ze Stanów Zjednoczonych. Inflacja CPI okazała się wyższa od prognoz, oczekiwano +0,3 proc. m/m oraz +2,4 proc. m/m, a faktycznie było +0,6 proc. m/m oraz +2,5 proc. r/r.
Sprzedaż detaliczna za styczeń wzrosła o 0,4 proc. m/m przy prognozie 0,1 proc. W dodatku wynik z grudnia podwyższono z +0,6 proc. m/m do +1 proc. Do tego rewelacyjnie wzrósł indeks NY Empire State – z 6,5 pkt do 18,7 pkt.
2017-02-15 06:51 | Po tym, jak Yellen wzmocniła USD |
Nowy dzień
Wczoraj, jak już pisaliśmy, Yanet Yellen (szefowa Rezerwy Federalnej) zaprezentowała w Senacie USA stanowisko, które powszechnie odebrano jako dość jastrzębie, a więc nastawione na podwyżkę stóp procentowych. Na trzy podwyżki nawet, bo taka jest mediana prognoz Fed. Ba, jeden z przedstawicieli JPMorgan sugerował nawet w mediach, że tak naprawdę FOMC wykona aż cztery ruchy.
Eurodolar poszedł w toku tych wydarzeń wyraźnie na południe. Nawet i dziś rano pozycjonuje się dość nisko, mamy 1,0580. A co w kalendarium makro?
2017-02-14 19:58 | Nie trzy, a cztery? |
Yellen umocniła walutę swego kraju
Nie trzy podwyżki stóp w tym roku, a cztery – taki pogląd wyraził w CNBC p. Nick Gartside z JPMorgan Asset Management. Jego zdaniem gospodarka USA rozwija się wystarczająco dobrze, inflacja rośnie, Janet Yellen będzie musiała reagować na rzeczywistość, a poza tym można liczyć na plan podatkowy Trumpa. Ten plan ma – w ten czy inny sposób, jeśli chodzi o szczegóły – poskutkować obniżką ucisku fiskalnego, co pobudziłoby gospodarkę do działania.
Sama Janet Yellen, występując przez amerykańskim Senatem, nie była aż tak radykalna, niemniej faktem jest, że i ona zabrzmiała dość jastrzębio. Zbyt długie utrzymywanie arcy-luźnej polityki nie byłoby jej zdaniem rozsądne. Skutek mógłby być taki, że Fed zostałby zmuszony do zbyt szybkiego podwyższania oprocentowania niejako "na ostatnią chwilę". My również od dłuższego czasu myślimy podobnie: tzn. widzimy, że FOMC jest obecnie, jakkolwiek banalnie by to nie zabrzmiało, rok później niż rok temu. Ma mniej czasu. Czy odważy się zwodzić graczy i ostatecznie dokonać tylko dwóch posunięć? Albo jednego? Albo żadnego? Wątpliwe, zwłaszcza jeśli mowa o dwóch ostatnich scenariuszach.