FMC Management
 

Aktualności

RSS Facebook

Kategorie

Kalendarium

08 styczeń 2025

Puls rynku: Raporty codzienne

2017-01-05 06:45

Sens czy paradoks?

Co z eurodolarem?
Jak już wczoraj pisaliśmy, protokół z posiedzenia FOMC nie był bynajmniej gołębi. W zasadzie powtórzono w nim te tezy, które znane były już zarówno z komunikatu po grudniowym zebraniu, jak i z licznych wypowiedzi przedstawicieli Fed.

A zatem: FOMC jest gotów do zacieśniania polityki monetarnej, zakłada nawet, że być może konieczne będzie przyspieszenie tego procesu. Prognozy gospodarcze są dość wysokie, niewykluczone przy tym, że wzrosną, jeśli faktycznie polityka podatkowa administracji Donalda Trumpa będzie premiować rozwój gospodarczy. Mediana liczby podwyżek stopy funduszy federalnych w ocenie członków FOMC to trzy ruchy na rok 2017 i trzy na 2018.

A jednak dolar sporo stracił – wczorajsza świeca na wykresie eurodolara była biała (wzrostowa), dzisiejsza również ma na razie taki charakter. Cóż, można dobudować do tego taką interpretację: protokół nie wniósł nic szczególnie nowego, nie był i pewnie nie mógł być jeszcze bardziej jastrzębi. Sprzedano fakty i teraz mamy 1,0560.

2017-01-04 21:34

Niezbyt zajmująca lektura

Protokół z posiedzenia
Oczywiście tytuł naszego raportu nie odnosi się do niego samego – mamy przecież nadzieję, że przynajmniej dla części czytelników okaże się on choć trochę zajmujący. Naszą intencją było natomiast potraktowanie w delikatnie sarkastyczny sposób protokołu z posiedzenia FOMC. Z grudniowego posiedzenia, na którym podniesiono stopę funduszy federalnych do zakresu 0,50 – 0,75 proc.

Lektura komunikatów i protokołów z posiedzeń organów polityki monetarnej to dość niewdzięczne zadanie. Zazwyczaj są długie i rozwlekłe, spisane ezopowym językiem i pełne niejasnych określeń w rodzaju 'duży', 'umiarkowany', 'raczej', 'pewna część', 'inni natomiast', 'prawdopodobnie' etc.

Ostatecznie jednak to i owo da się z takich dokumentów wydobyć. Warto zauważyć, że przed publikacją dolar mocno tracił, wykres dochodził niemal do 1,05. Chyba trochę na wyrost, bo przecież wiadomo, że przekaz FOMC na rok 2017 jest dość jastrzębi i można sądzić, że będzie on realizowany bardziej skutecznie niż w 2016, choćby dlatego, że czasu jest mniej i trzeba nadganiać. Na rynku jednak mogło zapanować przekonanie, że jeśli w protokole z posiedzenia nie będzie dodatkowych jastrzębich 'kopniaków', to właściwie nie ma powodu, by jeszcze dodatkowo premiować dolara.

2017-01-04 07:21

Przełom na EUR/PLN?

Sytuacja głównej pary
Eurodolar pozycjonuje się dziś rano przy 1,04. Cóż można tu rzec? Zgodnie z tym, czego mogliśmy się spodziewać po decyzjach EBC i Fed, dolar pozostaje silny. Wczoraj mieliśmy dobre odczyty indeksów PMI dla amerykańskiego przemysłu, a teraz czekamy na piątek.

Oto bowiem piątek (u nas dzień wolny, z racji Epifanii, tj. Święta Trzech Króli) będzie czasem publikacji payrollsów, czyli danych z rynku pracy USA. Poznamy wtedy zmianę zatrudnienia i bezrobocie za grudzień, a także płacę godzinową.

Ale już dziś mamy kilka ciekawych publikacji. Niektóre zresztą są już za nami. Tak np. PMI dla przemysłu Japonii wyniósł 52,4 pkt, o czym poinformowano w nocy. To dobry wynik, skoro liczono na 51,9 pkt. Do tego o 6:00 poznaliśmy PMI dla usług Indii – tutaj wynik był słaby, tylko 46,8 pkt, czyli poniżej granicznej wartości 50 pkt, powyżej której zaczyna się dominacja optymistów.

O 9:15 czas na usługowy PMI dla Hiszpanii, o 9:45 dla Włoch, o 9:50 dla Francji, pięć minut później Niemcy, zaś o 10:00 – Euroland, gdzie przewiduje się spadek z 53,8 pkt do 53,1 pkt.

2017-01-03 19:42

Siła wstąpiła na nowo w amerykański pieniądz

Cóż to się działo?
Eurodolar zanotował dziś przez moment zejście do 1,0345. Wszelkie spekulacji na temat możliwości wzrostów pary w rejon 1,06 i wyżej zostały tym samym wygaszone – przynajmniej na kilka dni, a prawdopodobnie na znacznie dłuższy czas.

Oczywiście podana na początku raportu wartość była tylko chwilowym dołkiem, kończymy mimo wszystko wyżej, w pobliżu 1,0420-30. Tym niemniej widać wyraźnie, że dolar jeszcze nie powiedział ostatniego słowa i nie schodzi z placu boju.

W Niemczech grudniowe bezrobocie to 6 proc. zgodnie z prognozą, w Wielkiej Brytanii PMI dla przemysłu wyniósł aż 56,1 pkt, choć prognozowano tylko 53,3 pkt. A co ze Stanami? Tam miało być 54,2 pkt, było 54,3 pkt. Z kolei indeks ISM wzrósł z 53,2 pkt nie do 53,6 pkt, czego się spodziewano, ale aż do 54,7 pkt. Wyniki były więc pozytywne, co mogło dodatkowo wesprzeć dolara.

2017-01-03 05:39

Wtorek - PMI tym razem dla Ameryki

Główna para
Już wczoraj mieliśmy sporą serię PMI dla przemysłu – poznaliśmy odczyty m.in. dla Niemiec, Francji i Strefy Euro, a także dla Indii czy Polski. Dziś w nocy napłynęła tego rodzaju publikacja z Chin, wynik to 51,9 pkt przy prognozie 50,7 pkt.

O 10:30 poznamy PMI dla przemysłu Wielkiej Brytanii, zaś w USA taki wskaźnik ukaże się o 15:45, przy czym zakłada się delikatny jego wzrost z 54,1 pkt do 54,2 pkt. O 16:00 poznamy inny, ale podobny odczyt, mianowicie indeks ISM, też dla sektora ‘industry’. Co więcej, Ameryka to nie tylko USA: oto bowiem o 15:30 mamy PMI dla przemysłu Kanady.

W programie dziś także analogiczny wskaźnik dla Szwajcarii (o 9:30) oraz niemieckie bezrobocie (o 9:55) i niemiecka inflacja CPI (o 14:00).

2017-01-02 19:48

PMI na początek roku

Niektórzy pracowali
W wielu krajach mieliśmy dziś zasadniczo dzień wolny (vide USA, Kanada, Chiny czy Wielka Brytania), ale generalnie forex mimo wszystko pracował. Eurodolar w nowy rok wszedł spadkiem notowań – mieliśmy czarną, spadkową świecę dzienną, podobnie zresztą jak 30 grudnia.

W istocie była to jednak po prostu korekta po zanotowanym 29 grudnia skoku do 1,0645 – skoku, który nie był szczególnie uzasadniony i miał raczej spekulacyjny charakter, czemu sprzyjał niski obrót na rynkach. Jeśli więc dziś finiszujemy przy 1,0460, to jest to tylko powrót do konsolidacji obserwowanej wcześniej przez dobrych kilka dni.

2017-01-02 04:57

Wejście w nowy rok

Zaczynamy ten czas
Tym razem specyficzne było to, że zarówno Wigilia i Boże Narodzenie, jak i Sylwester wraz z 1 stycznia przypadły na dni weekendowe, na sobotę i niedzielę. Z tego powodu przerwy w biznesie były dość krótkie, nawet jeśli w wielu biurach czy bankach traderzy, analitycy i menedżerowie wzięli dodatkowe urlopy. Co więcej, w wielu krajach także 2 stycznia jest dniem wolnym. Platformy nierzadko podają jeszcze notowania z ostatnich chwil 30 grudnia.

Na eurodolarze mamy ok. 1,0515-25, zależnie od tego, po który dokładnie kurs sięgniemy. A zatem, jak pamiętamy, skorygowany został nagły i dość kuriozalny skok powyżej 1,06, który w nocy z czwartku na piątek trochę wstrząsnął rynkiem, a wynikał prawdopodobnie z jego płytkości, tj. z małego obrotu.

Na USD/TRY mamy 3,5325 – skok w górę i osłabienie liry. 30 grudnia rano notowania tej pary pozycjonowały się bliżej 3,5150, osłabienie tureckiej waluty może wynikać z reperkusji okrutnego zamachu, do którego doszło nad Bosforem w czasie nocy sylwestrowej.

2016-12-30 07:15

Ostatnie chwile i nagły wyskok eurodolara

Powyżej 'piątki'
Wreszcie doszło do poważniejszego ruchu na eurodolarze. Wczoraj wieczorem zanotowano nawet szczyt na poziomie 1,0650, aczkolwiek wyskok ten był li tylko chwilowy. Dziś rano wykres sytuuje się przy 1,0535.

Czy można to jakoś uzasadnić? Według niektórych obserwatorów rynku to tylko skutek małej płynności, która w samej końcówce roku umożliwiła silny, spekulacyjny wyskok. Być może jednak przyczyny czy też czynnika wspierającego należy upatrywać również w eskalacji napięcia pomiędzy Rosją a USA. Dziś amerykańska policja federalna (FBI) zaprezentowała raport, w którym Rosja została oskarżona o zakulisowe, informatyczne ingerowanie w proces wyborów prezydenckich w Stanach. Wczoraj prezydent Obama (tak, to wciąż prezydent – faktycznie schodzi on z urzędu dopiero 20 stycznia) nałożył na Rosję sankcje, przy czym 35 rosyjskich dyplomatów dostało nakaz opuszczenia USA w ciągu 72 godzin.

To ostre działania, owszem – ale problem w tym, że wydają się one być li tylko finalnym zagraniem ze strony odchodzącej ekipy. Oto bowiem prezydent-elekt Donald Trump jest nastawiony względem Rosji znacznie bardziej łagodnie (zresztą zarzuty FBI i Obamy dotyczą prawdziwych czy rzekomych rosyjskich działań na niekorzyść Demokratów, a nie Republikanów). Już teraz Trump zapowiedział, że o całej sprawie trzeba będzie zapomnieć, aby zająć się 'poważniejszymi sprawami'.

Serwis zintegrowany z aplikacjami LucidOffice