FMC Management
 

Aktualności

RSS Facebook

Kategorie

Kalendarium

22 grudzień 2024

Puls rynku: Raporty tygodniowe

2015-09-11 15:58

Ubogie kalendarium i lekki odwrót od dolara

Piątek po południu
Ten tydzień nie obfitował w dane makro czy inne wydarzenia aż tak bardzo jak tydzień poprzedni. W poniedziałek z handlu giełdowego i forexowego wyłączone były USA i Kanada, a to z powodu tamtejszego święta pracy. We wtorek poznaliśmy jedne z nielicznych ważnych odczytów w tym pięciodniowym okresie, tj. informacje o handlu zagranicznym Chin. Bilans wyniósł nieoczekiwanie 60,2 mld USD (prognozowano 48,2 mld USD). Sierpniowy eksport obniżył się o 5,5 proc. w relacji rocznej, a import o 13,8 proc. Import zaskoczył bardzo negatywnie, natomiast eksport był nieznacznie lepszy od przewidywań. Wprawiło to rynek trochę w konsternację. Ogólnie jednak jest dość oczywiste, że chińskie problemy nie zostały całkiem zażegnane. Co prawda przedstawiciele chińskich władz zapewniali, że wprowadzą zdecydowane działania przeciwko eskalacji kryzysu – ale to jeszcze nie znaczy, że się im powiedzie. Pytanie zresztą, czy Chińczycy wymyślą coś innego niż standardowe recepty mainstreamowej ekonomii, polegające na luźnej polityce monetarnej, łatwym kredycie itd.

2015-09-04 16:32

Piątkowa konsternacja

Niejednoznaczne opinie
Ten tydzień obfitował w publikacje makroekonomiczne. Było co najmniej kilka momentów, na które gracze forexowi siłą rzeczy musieli zwrócić uwagę, przy czym piątkowe odczyty z amerykańskiego rynku pracy teoretycznie miały być wielkim, długo wyczekiwanym rozstrzygnięciem. Zacznijmy jednak tam, gdzie zacząć wypada, tj. od początku. W poniedziałek, będący zarazem ostatnim dniem sierpnia, wykres EUR/USD oscylował w okolicach 1,12, mając problemy z obraniem kierunku po sporej korekcie wcześniejszego (też sporego) umocnienia euro. Okazało się, że okolica 1,1160 podziałała jako wystarczające wsparcie – i wykres odbił trochę na północ, dochodząc we wtorek nawet do 1,1330. Wynikało to po troszę z tego też, że chińskie dane (PMI dla przemysłu i usług według dwóch instytucji – rządowej i prywatnej) były słabe (choć nie zaskakujące), gorzej od założeń wypadły też dane z USA: PMI i ISM (przemysłowe). W środę jednak dolar korekcyjnie nabrał sił (choć raport ADP nie był rewelacyjny, a dane o zamówieniach – raczej mieszane) – po czym rynek zaczął wyczekiwać Mario Draghiego.

2015-08-21 17:14

Odmieniony obraz

Ku górze
Ku górze, na północ – te hasła zazwyczaj bywają na eurodolarze sygnałem tzw. dobrych nastrojów, to znaczy niezłych danych makroekonomicznych, względnego uspokojenia w świecie polityki (czy też na jego przecięciu z gospodarką) – i tak dalej. W najgorszym razie, jeśli tych czynników brak, oznaczają krótkotrwałą, niezgodną z fundamentami spekulację. Ale tym razem jest chyba inaczej. Tradycyjna "egzegeza" mówi, że dolar to bezpieczne aktywo i to ku niemu rynki zwracają się, kiedy sytuacja jest słaba. A pod pewnymi względami jest: np. w Chinach zaobserwowano niedawno słabe dane o eksporcie, efektem była sterowana z góry przecena juana, za którą poszły mocne przeceny kilku innych walut ze Wschodu – np. kazachskiej czy wietnamskiej. Indeks PMI w Chinach (przemysłowy) wypadł dziś nad ranem mizernie, najgorzej od dobrych kilku lat (47,1 pkt), wciąż nie chce się podnieść chińska giełda, mimo rządowych interwencji.

2015-08-14 14:37

Fed, Chiny, Grecja i nie tylko

Sytuacja poniekąd odmieniona
Ten tydzień ostatecznie pogrzebał to, co można było określać jako trend spadkowy na EUR/USD, mierzony od szczytów z 18 czerwca. Z początku można jeszcze było przesuwać linię tegoż trendu w wygodny sposób, ale na dłuższą metę byłoby to chyba poważnym złudzeniem. Owszem, kilkanaście dni temu najpierw pro-dolarowo zadziałał Dennis Lockhart z Fed, ale za chwilę okazało się, że raport ADP był słaby (w poprzednią środę, tydzień temu), a następnie nie do końca przekonująco wypadły payrollsy z minionego piątku. Stąd też u progu tego tygodnia tenże Lockhart – a także Stanley Fischer, wiceprezes Fed – zaprezentowali bardziej stonowany przekaz, mówiąc m.in. o tym, że sytuację trzeba obserwować i że do podwyższenia stóp konieczne byłoby zwiększenie inflacji bliżej 2-procentowego celu.

2015-08-07 19:19

Tydzień oczekiwań

Walutowe zmagania
Z początku wydawało się, że ten tydzień roboczy będzie dość prosty – to znaczy, że rynek będzie po prostu czekał na piątkowe payrollsy, czyli przedstawione dziś oficjalne dane z amerykańskiego rynku pracy (o bezrobociu, zmianie zatrudnienia i dynamice płacy godzinowej). Interpretacja też miała być prosta: dobre dane to sygnał do umocnienia dolara, słabe – do odwrotu od waluty amerykańskiej. W ten obraz jednak już we wtorek po południu wkradło się mocne zaskoczenie. Oto bowiem Dennis Lockhart, jeden z członków FOMC, udzielił Wall Street Journal wywiadu, w którym przedstawił dość jastrzębie stanowisko. A mianowicie stwierdził, że już we wrześniu można myśleć o podwyższeniu stóp dla dolara – i że jego postawę mogłyby zmienić tylko naprawdę słabe dane, ostro odbiegające od założeń.

2015-07-24 17:33

Tydzień i los panujących trendów

Testowano 1,10
To, że w tym tygodniu testowano poziom 1,10 na EUR/USD to nie taka banalna sprawa, ponieważ w istocie oznaczało to test linii trendu spadkowego – w każdym razie w jednym z jej wariantów. Mowa tu o o tendencji rozpoczętej ok. 18 czerwca, przy wartościach rzędu 1,1430. U progu bieżącego tygodnia testowano jeszcze wartości rzędu 1,0810-20 (w przybliżeniu), po czym doszło do odbicia. Przy wspomnianych dołkach potwierdził się inny trend, bardziej długofalowy, notowany od 13 marca i mający charakter długoterminowy. Teraz mamy więc zawężający się trójkąt, co sugeruje, że za kilka dni nastąpi dość mocne rozwiązanie – w jedną lub drugą stronę, jeśli wierzyć zasadom analizy technicznej. Cóż, powinno się to zbiec np. z najbliższą środą, kiedy to będzie posiedzenie FOMC.

2015-07-17 15:55

Finał tygodnia na niskich poziomach

Mimo porozumienia eurodolar jest nisko
Być może byłoby inaczej niż w powyższym podtytule, gdyby porozumienie osiągnięto wcześniej, gdyby było bardziej korzystne dla Grecji, wypracowane w lepszej atmosferze i wprowadzane w spokojniejszy sposób. Ale polityka to zimna gra, co dobrze opisał (były już) minister finansów Grecji Warufakis w jednym z niedawnych wywiadów, ujawniając cokolwiek przykre kulisy rozmów, pokazujące że Grecja była pod sporą presją i nie traktowano jej (ujmując rzecz delikatnie) w miły sposób.

2015-07-10 16:43

Pokonując trendy

Główna para do góry
Co widzimy, jeśli spojrzymy na wykres eurodolara – np. w interwale dziennym czy czterogodzinowym?

Cóż, mniej więcej od połowy marca (tj. od minimów rzędu 1,0440-50) widać ogólny trend wzrostowy, znaczony dołkami z okolic 10 – 14 kwietnia, 29 maja oraz – last but not least – 7 lipca. Z drugiej strony, pomiędzy 17 a 22 czerwca szczyty nie przebiły tych wcześniejszych, z połowy maja – dlatego okolice 1,1460 to nadal mocny opór.  Po 18 czerwca zaczęła się klarowna faza spadkowa, przy czym dziś rano sugerowaliśmy, że widać próby wybijania się z niej przy 1,11. W istocie rynek trochę zaskoczył, ponieważ już dziś, jak się okazało, bardzo silnie zdyskontował ewentualne porozumienie Grecji z wierzycielami, które może zostać zawarte w niedzielę. Może – ale nie musi. Wykres EUR/USD wybijał się dziś nawet powyżej 1,12, co w zasadzie oparte było tylko na znanych już od wczoraj informacjach o greckich propozycjach, a także na informacjach z Chin, gdzie powoli i wstępnie można mówić o powstrzymaniu potężnych przecen tudzież o odbiciu.

Serwis zintegrowany z aplikacjami LucidOffice