FMC Management
 

Aktualności

RSS Facebook

Kalendarium

10 styczeń 2025

Puls rynku

2016-06-24 16:52

Historyczny tydzień

Raporty tygodniowe

Cóż można rzec?
To jeden z tych tygodni, w których pewne sprawy są tak oczywiste, że ich drobiazgowe opisywanie zakrawałoby na szafowanie truizmami czy wręcz banałami. Z drugiej strony, nie jest łatwo powiedzieć cokolwiek oryginalnego czy tym bardziej pewnego – jako że mamy do czynienia z sytuacją bezprecedensową.

Co do samych walut, to w momencie, gdy okazało się, że większość obywateli Wysp zdecydowała się jednak poprzeć koncepcję Brexitu, sprawy potoczyły się tak, jak można było się spodziewać. W nocy i nad ranem (w nocy z czwartku na piątek) eurodolar poszybował z okolic 1,1425 do 1,09, jeśli brać pod uwagę ostateczne minima (w przybliżeniu). Ostro przełamano swoistą linię trendu wzrostowego, która łączy minima z 3 grudnia, 10 marca czy 30 maja. Oczywiście później notowania zostały trochę skorygowane, ale i tak jesteśmy w rejonie 1,1080 – 1,11.

Na EUR/GBP widzimy 0,8045, a było ponad 0,83. Euro traci do dolara, ale zyskuje do funta, to zrozumiałe. Ogólnie nastąpiła ucieczka od ryzyka – indeksy giełdowe (DAX, CAC40, Nikkei i inne) runęły o dobrych kilka procent, potaniała też znacznie ropa. Osłabiły się waluty krajów takich jak Polska (ale o tym za chwilę).

2016-06-24 08:49

Czas kryzysu, czas przełomu

Raporty codzienne

Co teraz?
Dziś Brytyjczycy zapewne idą do pracy tak samo jak wczoraj czy przedwczoraj. I tak samo pójdą w poniedziałek. Autobusy kursują, szkoły działają, banki funkcjonują – i tak dalej. Pozornie zatem nic się nie zmieniło.

Z historii wiemy jednak, że przełom polityczny czy systemowy nie musi oznaczać jakiegoś dramatu na ulicach, nie musi być widoczny gołym okiem i ostentacyjny. Ważne jest to, co dzieje się w strukturach państwa i w jego otoczeniu, ważne jest to, co rozgrywa się długofalowo. Otóż w takim ujęciu trzeba powiedzieć, że owszem – do pewnego przełomu doszło. Pod znakiem zapytania stanął dotychczasowy model funkcjonowania Unii Europejskiej, którą kojarzono dotąd jedynie z przyjmowaniem nowych członków, a nie z tychże członków ubywaniem. Pomijamy tu szczególny casus Grenlandii, która w roku 1985 wystąpiła z EWG – ale to oczywiście były inne czasy oraz (nie ujmując niczego poczciwym Grenlandczykom) nie ten kaliber.

A zatem, jak podają dziś rano media, w brytyjskim referendum mimo wszystko zwyciężają eurosceptycy. Mimo wszystko, bo jednak frakcja pro-unijna też miała swoją siłę i pewnie nadal ma. Ba, Irlandia Północna i Szkocja były zasadniczo za UE. Szkocja zresztą widzi swą przyszłość w strukturach tej organizacji, nawet za cenę opuszczenia Wielkiej Brytanii. Zresztą, Brexit może się dla niej okazać dobrą okazją do takiej secesji.

2016-06-23 14:38

Czy nadal wszystko może się jeszcze wydarzyć?

Raporty codzienne

W górę
Eurodolar oscyluje przy 1,14 – a więc stoi wysoko, co sugeruje, że inwestorzy porzucili wiarę w Brexit i dyskontują na Wyspach scenariusz pro-unijny. W razie czego mają zresztą z czego schodzić. Giełdy idą w górę, na plusie są np. DAX, S&P500 Fut, WIG, WIG20 czy mWIG40, a także CAC40.

Sondaże, które napływały wczoraj i dziś, nie są jednoznaczne. W niektórych była mowa o 10-punktowej przewadze euro-entuzjastów, w innych sugerowano, że jednak wygra strona sceptyczna. Tak naprawdę wyniki zaczniemy poznawać dopiero w nocy.

Co do danych makro, to w Niemczech PMI dla usług wyniósł 53,2 pkt (prognoza 55 pkt), dla przemysłu 54,4 pkt (prognoza 52 pkt). W Strefie Euro dla przemysłu było 52,6 pkt (prognoza 51,4 pkt), dla usług 52,4 pkt (przewidywano 53,1 pkt).

2016-06-23 05:38

Nadszedł czas rozstrzygnięć

Raporty codzienne

Wielki dzień
Wielki dzień, czas rozstrzygnięć, czas przełomu – mocnych słów tym razem nie ma sobie co żałować, bo wydarzenie rzeczywiście jest istotne. Mowa oczywiście o brytyjskim referendum.

Cały dzień będzie pod napięciem, jakkolwiek pierwsze wyniki zaczną schodzić dopiero po godzinie pierwszej w nocy naszego czasu (Gibraltar i archipelag Scilly). Kwadrans przed drugą powinniśmy znać rezultaty z Londynu. Kolejne dane będą schodzić do jutrzejszego poranka.

Na razie podawane są sondaże, w których zwolennicy Brexitu mają o 2 pkt proc. więcej od euro-entuzjastów (TNS) lub też przewagę mniejszą niż 1 pkt proc. (IBRiS). Eurodolar ustawił się wysoko, jesteśmy przy 1,1340-50. I znów nie jest jasne, czy to dlatego, że gracze forexowi uznali, iż "z tym całym Brexitem to bujda" i nie ma co się przejmować, czy może kurs jest wywindowany wysoko właśnie po to, by szybcy i mądrzejsi mieli skąd schodzić jako pierwsi.

2016-06-22 20:11

W gruncie rzeczy to niepewność

Raporty codzienne

Co z eurodolarem?
Sytuacja na głównej parze jest niejasna, ale trudno, żeby była inna. 16 czerwca notowano 1,1135 (mniej więcej), po czym wykres wybił w górę, po weekendzie dochodząc niemal do 1,1380. Wywołane to było w pewnej mierze przekonaniem, że po zabójstwie pani Jo Cox część dotychczasowych unio-sceptyków się zreflektuje i przejdzie na drugą stronę barykady – albo też, że wśród niezdecydowanych pojawi się impuls pro-unijny.

Później notowania poszły w dół, tak więc wczoraj wieczorem i dziś nad ranem wykres rezydował nawet przy 1,1245. Ale sesja dzisiejsza to znów zwyżka kursu euro kosztem dolara i wieczorem, po godzinie 20:00, mamy wahania przy 1,13.

Cóż, nie ma sensu bawić się w zbyt daleko idące, zwodnicze proroctwa. Siły obu stron są w największej ogólności wyrównane. Owszem, można mieć z tyłu głowy jakiś cień przeświadczenia, że w ostatecznym rozrachunku szumne zapowiedzi trochę się rozmyją i brytyjski elektorat nie zdecyduje się na gremialne wsparcie czegoś tak przełomowego jak Brexit. Ale nie można być tego pewnym na sto procent. Ba, w ostatnich minutach media kolportują sondaż mówiący o 43 proc. za wyjściem i 41 proc. za pozostaniem.

2016-06-22 07:05

Rynki czekają na Brexit lub jego brak

Raporty codzienne

Niżej niż mogłoby się wydawać
U progu tego tygodnia wydawało się być może, iż eurodolar przed referendum brexitowym będzie jednak ustawiony wysoko, z mocnym euro, w okolicach 1,1370 czy wyżej. Wczorajszy dzień pokazał jednak, że to nie takie proste.

Trochę zaważyła na tym Janet Yellen (której wystąpienie w Senacie było wyważone, ale jednak zawierało w sobie potwierdzenie tego, że Fed zmierza ku podwyżkom stóp). Trochę mógł zrobić Mario Draghi (ujawniając, że nie ma jakiegoś szczególnego planu EBC na wypadek Brexitu – ale jak nie ma planu, to robi się niebezpieczenie i być może warto uciekać profilaktycznie od ryzyka...).  I wreszcie mamy zwykłą spekulację, huśtawkę nastrojów, niepewność, plotki i pogłoski, próby ugrania czegoś przez każdą ze stron.

Tym sposobem notowano dziś nad ranem minima rzędu 1,1235 (mniej więcej), a teraz jesteśmy przy 1,1265 – co na tle kilku minionych sesji jest niskim kursem. Dziś nie będzie zbyt wielu danych makro istotnych dla eurodolara. O 11:15 odbędzie się przetarg EBC na pożyczki TLTRO, o 13:00 poznamy tygodniową dynamikę liczby wniosków o kredyt hipoteczny w USA, o 15:00 przedstawiony zostanie jeden z amerykańskich indeksów cen nieruchomości (FHFA). O 16:00 Janet Yellen będzie w Izbie Reprezentantów, ale zapewne powie z grubsza to, co w Senacie.

2016-06-21 17:56

Yellen, Draghi, Fed i Brexit

Raporty codzienne

W dół na głównej
Łaska rynku na pstrym koniu jeździ. Jeszcze niedawno byliśmy na eurodolarze niedaleko 1,14 – i wydawało się (niektórym, nam niekoniecznie), że czeka nas czas silnej aprecjacji euro przed czwartkowym referendum, że obawy o jego wynik rozwiały się.

Ale oczywiście na forexie rzeczy zmieniają się szybko, zwłaszcza gdy kwestii Brexitu towarzyszą wypowiedzi Mario Draghiego czy Janet Yellen. Szef EBC powiedział dziś, że na razie nie ma planu, który określałby, jak mogłaby wyglądać współpraca z Wielką Brytanią, gdyby ta znalazła się poza UE. Przyznał też, że prowadzono między poszczególnymi bankami centralnymi szerokie konsultacje na okoliczność Brexitu.

Janet Yellen powiedziała w Senacie trochę rzeczy gołębich i trochę jastrzębich. Owszem, było o ostrożności w temacie podwyżek stóp, a to dlatego, że ostatnie payrollsy (dane z rynku pracy) były słabe. Ale poza tym szefowa Fed potwierdziła, że jej instytucja generalnie nadal ma zamiar podnosić (stopniowo) oprocentowanie. Widać już sygnały wzrostu płac, a sytuacja na rynku pracy też powinna się poprawić, jako że rosną wydatki gospodarstw domowych.

2016-06-21 04:52

Wielki moment zbliża się wielkimi krokami

Raporty codzienne

Pojutrze
Mało co w ostatnich latach tak emocjonowało rynki i w ogóle opinię publiczną, jak referendum, do którego dojdzie pojutrze w Wielkiej Brytanii. Być może nawet kolejne pomoce dla Grecji i Hiszpanii, uruchomienie QE w Europie i zakończenie go w USA czy dokonanie pierwszej od lat podwyżki stóp przez Fed – nie były tak spektakularne.

To zrozumiałe. Wystąpienie kraju z UE to nie jest banalna rzecz – a przecież nie jest to leżąca na uboczu Grenlandia, której udało się ta sztuka (choć formalnie chodziło o EWG, było to w roku 1985). Oliwy do ognia dodało głośne zabójstwo polityczne pro-unijnej aktywistki sprzed kilku dni, które na rynkach zostało uznane (ekhm... - chciałoby się dopisać z lekkim zażenowaniem) za znak pomyślny, tzn. sugerujący, iż przynajmniej część unio-sceptyków zreflektuje się, dochodząc do wniosku, że chyba nie tak miało być.

I cóż – wczoraj mieliśmy start eurodolara na 1,1350, a minima sytuowały się przy 1,13, czyli w sumie też wysoko. Dziś rano widzimy 1,1335. EUR/GBP jest na 0,7730, a przecież jeszcze 16 czerwca notowano szczyty rzędu 0,7990 – czyli od tego czasu euro straciło na wartości.

Serwis zintegrowany z aplikacjami LucidOffice