Puls rynku: Raporty codzienne
2015-10-14 07:50 | Zmagania dolara, euro i złotego |
Ku 1,14?
Rankiem eurodolar sytuuje się w okolicach 1,1390 – 1,14. Widać, że strona grająca na rzecz słabszego dolara nie odpuszcza, choć z drugiej strony okrągła "czternastka" broni się przed przebiciem. Tymczasem gdyby do niego doszło, to swobodnie cena mogłaby pójść nawet do 1,1460. Co mamy w dzisiejszym kalendarium? O 8:45 i 9:00 pojawią się wrześniowe odczyty inflacji CPI z dwóch krajów Strefy Euro, tj. z Francji i Hiszpanii, aczkolwiek nie będą one zbyt istotne. Podobnie można podsumować włoską inflację, którą poznamy o 10:00. Ważniejsza będzie dynamika produkcji przemysłowej w Strefie Euro, która zostanie zaprezentowana o 11:00. Odczyt będzie tyczył się sierpnia.
2015-10-13 16:02 | Na EUR/PLN jednak tendencja wzrostowa? |
Chińskie cienie
Rankiem pojawiły się chińskie dane makroekonomiczne, przy czym przede wszystkim istotne były tu dwie pozycje: dynamika eksportu i dynamika importu. Eksport miał według prognoz spaść o 6,3 proc. r/r, po tym jak w sierpniu obniżył lot o 5,5 proc. Import miał się zmniejszyć o 15 proc. (w sierpniu było -13,8 proc.). Faktyczne rezultaty dla obu wielkości to odpowiednio -3,7 proc. r/r oraz -20,4 proc. r/r. W eksporcie było więc lepiej niż zakładano, ale w imporcie – dramatycznie. Widać więc, że Chiny sprowadzają mniej surowców i innych rzeczy z zagranicy, a to źle świadczy o gospodarce Państwa środka i źle będzie oddziaływać na ceny ropy czy miedzi. W sensie pro-spadkowym. Eurodolar usytuował się dziś, jeśli chodzi o dotychczasowe maksima, nieco wyżej niż wczoraj i przedwczoraj – i tym razem przekroczył już linię 1,14. Może to jednak okazać się dość mocny opór, na razie zresztą schodzimy niżej, do 1,1370-80.
2015-10-13 04:15 | Wtorek na parkietach walutowych |
Główna para
Prognozy eksportu i importu w Chinach opiewają na -6,3 proc. oraz -15 proc., a więc są dość pesymistyczne. Gdyby się potwierdziły, byłby to kolejny głos za tym, że Fed jednak nie podniesie stóp w tym roku. Można w tym kontekście zastanawiać się, w co grają ci przedstawiciele FOMC, którzy od czasu do czasu rzucają jastrzębie komentarze. Czy dalej będą to robić? Czy faktycznie będą głosować za podwyżką? Czy naprawdę gotowi są odejść od polityki pompowania giełdowych aktywów, w którą Fed wszedł już tyle lat temu? Na razie na EUR/USD mamy wahania rzędu 1,1345 – 1,1360. To wciąż jeszcze nie jest powrót do naprawdę niższych poziomów, wydaje się że wsparciem jest teraz linia trendu biegnąca przez szczyty z 24 sierpnia i 18 września, a pokonana kilka dni temu.
2015-10-12 17:46 | Leniwy poniedziałek, a co po nim? |
Na głównej parze
EUR/USD sytuuje się obecnie, około godziny 17:00, mniej więcej przy 1,1360-80. W gruncie rzeczy w tych rejonach cena przebywała przez cały dzień, przy czym szczyt w pobliżu 1,1395 był wyższy niż maksimum piątkowe, co pokazuje, że byki próbują jeszcze działać na rzecz umocnienia euro kosztem dolara (choć, jak widać, finał nie następuje aż tak wysoko). Jak już pisaliśmy rano: na EUR/USD przełamano rodzaj trendu spadkowego, który trwał od 24 sierpnia poprzez 18 września. Tym samym są większe szanse na zwyżki, co zresztą wpisuje się w bardzo ogólny trend na EUR/USD, mierzony od dołków marcowych. Było dziś i w ostatnich dniach parę wypowiedzi przedstawicieli Fed i innych banków. Fischer, wiceprezes Fed, powiedział m.in., że wciąż jest prawdopodobne podniesienie stóp w tym roku, jakkolwiek nie jest to rzecz postanowiona i oczywiście zamiar ten może ulec zmianie, jeśli globalne zawirowania wstrząsną gospodarką USA. Z kolei Dennis Lockhart powiedział, że wciąż jest dość danych, by rozważać nawet termin październikowy, w grudniu będzie ku temu jeszcze więcej danych, zaś przyrost liczby nowych miejsc pracy na takich poziomach jak poziom ostatnio odnotowany (który był słaby, tj. niższy od prognoz) – i tak wystarczy do zbicia bezrobocia do 5 proc. i niżej.
2015-10-12 04:50 | Październik na całego |
Eurodolar dość wysoko
Na głównej parze walutowej mamy dziś rano okolice 1,1370. Piątkowe wzrosty pozwoliły na test poziomów nawet nieco wyższych, w pobliżu 1,1390, niemniej bariery 1,14 nie przebito. Bardziej wymowne jest jednak to, że wcześniej, w czwartek, przebito linię łączącą szczyty z 24 sierpnia i 18 września, która mogła uchodzić za swego rodzaju trend spadkowy. Taki układ pozwala myśleć, że trend ów został pokonany i że przez to trudniej będzie o klarowny powrót do niższych poziomów. Trochę będzie to zależeć też od danych makroekonomicznych, jakie pojawią się w tym tygodniu – oraz od tego, co będą mówić przedstawiciele Fed. Dziś w zbiorze publikacji ekonomicznych nie mamy zbyt wiele, bo właściwie tylko produkcję przemysłową i inflację z Indii (o 14:00), a to nie będzie bezpośrednio istotne dla głównej pary. Tym niemniej wypowiedzą się trzej przedstawiciele Fed: Lockhart, Evans i Brainard. We wtorek wypowiedzą się Bullard i Dudley, w środę poznamy wrześniową dynamikę sprzedaży detalicznej w USA, w czwartek inflację CPI i indeksy NY Empire State oraz Fed z Filadelfii, w piątek produkcję przemysłową i indeks Uniwersytetu Michigan.
2015-10-09 04:35 | Po zapiskach Fed - piątkowy poranek |
Kurs głównej pary
Wczesnym rankiem 9 października, jeszcze przed godziną piątą rano, eurodolar jest kwotowany po ok. 1,1270-80. Oznacza to, ogólnie rzecz biorąc, że kurs jest relatywnie wysoki, a podane wczoraj wieczorem do publicznej wiadomości zapiski z ostatniego posiedzenia FOMC zostały odebrane jako dość gołębie. Nie na tyle gołębie, by doszło do jakiejś rewolucji, czyli np. do ostrego wyjścia ponad 1,13 – ale wystarczająco, by co najmniej odłożyć w czasie zejście do 1,12, nie mówiąc o 1,11. Innymi słowy, jesteśmy w pobliżu górnych ograniczeń zakresu wahań, który obowiązuje od dobrych kilkunastu dni, a który, choć pozornie konsolidacyjny, ma jednak lekkie nachylenie wzrostowe.
2015-10-08 14:56 | Co się stało, a co powiedzą bankierzy? |
1,13 – ale nie na długo?
W Niemczech bardzo słabo wypadły sierpniowe dynamiki: eksportu (-5,2 proc. m/m) i importu (-3,1 proc. m/m), w obu przypadkach prognozowano tylko -1,2 proc. Wpisuje się to także w inne dane z tego kraju, jakie ostatnio napłynęły – takie jak zamówienia w przemyśle czy produkcja przemysłowa. One również zaskoczyły negatywnie. W dodatku dziś w godzinach porannych, w szczególności około południa było tak, że giełdy generalnie znajdowały się na minusie – np. DAX, WIG, WIG20, S&P500. Teraz, przed godziną 15:00, niekoniecznie tak to wygląda: DAX wyszedł na plus, główne indeksy polskie też (choć np. CAC40 i S&P500 spadają). W każdym razie poranna sytuacja uprawniała do podbijania kursu EUR/USD, co aktualnie jest raczej objawem awersji do ryzyka (to właśnie niższy eurodolar obrazuje lepsze nastroje, jako wyraz nadziei na podwyżkę stóp w USA, do czego potrzebne są dobre dane).
Co do danych, to ostatnie amerykańskie odczyty z rynku pracy były słabe. Jeśli więc zapiski z posiedzenia FOMC, które dziś poznamy, będą miały wymiar jastrzębi, tj. będzie z nich bił przekaz, że FOMC przed końcem roku chce podwyższyć koszt pieniądza – to i tak rynek skonfrontuje to z ostatnimi danymi. To znaczy: gracze mogą temu komunikatowi nie dowierzać. Z drugiej strony, czekają nas jeszcze wypowiedzi bieżące członków FOMC (Kocherlakota, Bullard, Williams).
2015-10-08 06:46 | Wieczór bankierów |
Będą przemawiać
13 marca EUR/USD notował minima rzędu 1,0440 (mniej więcej). Od tego punktu można poprowadzić linię, która biegnie przez dołki z kwietnia, lipca i sierpnia, a obecnie jest gdzieś w pobliżu 1,1020-30. To linia łagodnego trendu wzrostowego. Jeszcze niedawno wydawało się, że rynek nie tyle ją przebije, co w każdym razie przetestuje. Ostatecznie przecież szczyty z 24 sierpnia, 18 września i 2 października są umiejscowione coraz niżej. Okazuje się jednak, że nie tylko mamy mocne wsparcie w pobliżu 1,11, ale w dodatku od kilkunastu sesji dzienne dołki są coraz wyżej, co oznacza miniaturowy trend wzrostowy, graniczący z krótkoterminową konsolidacją. A więc rynek nie spieszy się do testowania wspomnianej linii, do parcia ku 1,10.