Puls rynku: Raporty codzienne
2015-10-01 06:43 | PMI - czwartkowe danie na talerzu |
Dane już nadchodzą
Wskaźniki PMI, powstające w oparciu o ankiety przeprowadzane wśród menedżerów dużych firm, zawsze przyciągają uwagę – przynajmniej, jeśli dotyczą państw istotnych dla światowej gospodarki. Od dłuższego czasu oczy graczy giełdowych i forexowych nierzadko zwrócone są na Chiny. Otóż dziś nad ranem napłynęły tamtejsze PMI. Były to aż 4 liczby: dwie dla przemysłu, dwie dla usług. Bierze się to stąd, że swoją wersje wskaźnika robi lokalny, oficjalny urząd statystyczny, a poza tym tradycyjnie własny PMI ma firma Markit. Otóż według Markit przemysłowy PMI Chin za wrzesień to 47,2 pkt (zakładano 47 pkt, poprzednio 47,3 pkt). PMI usługowy to 50,5 pkt (poprzednio 51,5 pkt). W ujęciu China Federation of Logistics and Purchasing i National Bureau of Statistics mamy wyniki 49,8 pkt i 53,4 pkt. Ten pierwszy minimalnie przekroczył prognozę mówiącą o 49,5 pkt.
2015-09-30 16:27 | Popołudniowe zmagania i podsumowania |
Eurodolarowe boje
Niemieckie dane o sprzedaży detalicznej za sierpień zawiodły (-0,4 proc. m/m, +2,5 proc. r/r, prognozowano +0,2 proc. m/m i +3,1 proc. r/r). W Eurolandzie stopa bezrobocia nieoczekiwanie wzrosła z 10,9 proc. do 11 proc., a dynamika PKB Wielkiej Brytanii wyniosła za II kw. +2,4 proc. r/r (zakładano +2,6 proc.). Mimo że nie wszystkie dane były rewelacyjne (a przecież nad ranem mieliśmy słabe doniesienia z Japonii o produkcji przemysłowej i sprzedaży), to jednak giełdy generalnie dziś rosną, na plusie są Nasdaq, DAX, S&P500, CAC40 czy WIG i WIG20.
2015-09-30 06:42 | Raport ADP i inne sprawy |
W górę czy w dół?
Świece dzienne na wykresie eurodolara były w dniach 25, 28 i 29 września wzrostowe, coraz wyżej lokowały się też dzienne szczyty. Na razie jesteśmy przy 1,1255, w okolicach wczorajszego zamknięcia, choć poniżej wczorajszych maksimów. Ten ostatni fakt może oznaczać, że wykres zacznie zawracać, choć możliwe jest też, że ten odwrót nastąpi dopiero po uprzednim dojściu nieco wyżej, gdzieś do strefy 1,13 – 1,1350. Wówczas pojawiłby się dogodny moment na potwierdzenie swego rodzaju trendu spadkowego, jaki wyznaczyć można po wzięciu pod uwagę coraz niższych szczytów z 24 – 25 sierpnia oraz 17 – 18 września. Po drugiej stronie mamy wsparcie w rejonie 1,1090 – 1,1105 (zależnie od tego, czy spojrzymy na dołki z 22 – 23 września czy raczej na te starsze, nieco niższe – z 3 – 4 września). Cały czas zakładamy też realną możliwość tego, że wykres pójdzie w kierunku linii trendu mierzonej od marcowych dołków, linii wzrostowej. Może jednak nastąpi to dopiero za kilka czy wręcz kilkanaście dni. Odwrót od takiego ogólnego scenariusza byłby możliwy w jednym wypadku – gdyby dane makro z USA czy Chin układały się tak słabo, że rynek odrzuciłby możliwość grudniowej podwyżki stóp.
2015-09-29 17:09 | Po wtorkowej sesji |
Główna para
Eurodolar w szczycie dosięgał dziś poziomów rzędu 1,1280, my jednak sugerowaliśmy rano, że strona grająca na rzecz droższego euro być może nie poradzi sobie z pokonaniem quasi-trendu spadkowego, mierzonego szczytami z 24 sierpnia i 18 września.
Teoretycznie możliwe było dobicie jeszcze nawet do 1,1330-50, ale rynek nie prowadził cen tak bardzo na północ. W istocie ok. 10:00 notowania poszły na południe, momentami schodziły nawet poniżej 1,12, a kurs 1,1220, widoczny po 17:00, nie narusza naszych głównych założeń.
Giełdy, szczególnie europejskie, w dużej mierze startowały na minusie, niemniej np. CAC40 wyszedł na plus, dodatnie są też obecnie amerykańskie notowania S&P500 czy Nasdaq. WIG skończy chyba na lekkim minusie, WIG20 na większym.
2015-09-29 07:15 | Główna para w górę - na jak długo? |
Który trend?
Wczoraj wypowiedź Williama Dudleya z Fed wywołała wczesnym popołudniem spadki eurodolara do okolic 1,1150. Tym niemniej już ok. 17:00 (a tak naprawdę wcześniej) wykres znów oscylował przy 1,12. Teraz mamy kurs 1,1250-60. Technicznie rzecz biorąc, splata się tu kilka wątków. Jak wspominaliśmy wiele razy, najbardziej ogólna tendencja, liczona od dołków z marca, to trend wzrostowy. Możemy też wychwycić ostrzejszy trend zwyżkowy, łącząc minima z 7 sierpnia oraz 23 – 25 września. Z drugiej strony, szczyty z 24 sierpnia i 18 września pozwalają nam myśleć o lokalnej, korekcyjnej tendencji spadkowej. Bieżący wzrost może więc nie podołać jej pokonaniu. Zależnie od tego, jak przeprowadzimy linię (czy po szczytach knotów, czy po szczytach korpusów), oznaczałoby to, że albo notowania zawrócą już teraz, albo podejdą nawet do 1,1330-50. Trzeba się z tą drugą wersją realnie liczyć.
2015-09-28 17:03 | W okolicach 1,12 |
Dzisiejsze wydarzenia
EUR/USD wahał się dziś mniej więcej od 1,1150 do 1,1215 – co w zasadzie uprawnia nas do takiego tytułu, jaki nadaliśmy niniejszemu raportowi. Minima osiągnięto wczesnym popołudniem, pomiędzy 14:00 a 16:00, na co wpływ miała zapewne wypowiedź Williama Dudleya, szefa Rezerwy Federalnej w Nowym Jorku. Dudley stwierdził, że gospodarka ma się całkiem nieźle, sensowne może być obniżenie bezrobocia poniżej naturalnego poziomu, a Fed zapewne powinien w końcówce roku podwyższyć stopy. Poza tym pojawiło się kilka kontrujących to ogólników, jak np. stwierdzenie, że globalny wzrost gospodarczy i warunki finansowe to czynniki, które będą wpływać na wysokość stóp, a jeśli podwyżka spowoduje osłabienie wskaźników, to Fed będzie postępował powoli. Ba, Dudley pozwolił sobie też na uwagę, iż polityka monetarna "to nie jest tak łatwa rzecz, jak się ludziom wydaje".
2015-09-28 05:23 | Eurodolar wokół dwunastki |
Początek dnia i tygodnia
Jeśli chodzi o główną parę walutową, to dziś rano jej kurs oscyluje niemal równo przy 1,12. Naturalnie wynika to z tego, że zmienność jest jeszcze niezbyt duża. Ostatnie dni handlowe, jeśli spojrzeć na odpowiadające im świece – były dość dziwne. Z jednej strony piątek cechował się próbami schodzenia nisko, do 1,1120, ale finał nastąpił wyżej, z drugiej natomiast w dniu wcześniejszym notowano odwrotną sytuację – knot ze szczytem przy 1,13, ale finał poniżej 1,12. Rynek jest trochę skonsternowany. Niektóre doniesienia, np. dane z Chin czy niedawne zawirowania na giełdach (spółki motoryzacyjne i surowcowe) – nie zachęcają do ryzykowania. W tym wypadku oznaczałoby to odwrót od dolara (nieco paradoksalnie w porównaniu z klasyczną, dawną interpretacją, która uznawała wysoki kurs EUR/USD za objaw tzw. dobrego sentymentu).
2015-09-25 16:08 | Krocząc na południe? |
Eurodolar – bardziej dolar?
Eurodolar jest, w największej ogólności, w trendzie wzrostowy – jeśli wytyczyć linię, która zaczynałaby się przy dołkach z marca, a później biegła m.in. przez minimum z 20 lipca. Naturalnie po drugiej stronie tej linii dzieją się rozmaite rzeczy, choć przy dużej dozie dobrej woli dałoby się może nawet mówić o kanale wzrostowym. Z naszej perspektywy jest jednak istotne to, że jeszcze 17 – 18 września wykres sięgał momentami poziomu 1,1460, a tymczasem minima z obecnego tygodnia to mniej niż 1,11. To prawda, że Rezerwa Federalna nie podwyższyła stóp tydzień temu, to prawda też, że raczej nie zrobi tego w październiku, a poza tym – że w Chinach nadal są problemy gospodarcze, a do tego ogólne nastroje psuły w tym tygodniu giełdowe spadki, powiązane m.in. ze spadkiem zaufania do firm motoryzacyjnych (vide afera VW). Ale z drugiej strony, wczoraj Janet Yellen dała dość jasno do zrozumienia, w długim i szczegółowym wykładzie, że jeszcze w tym roku stopa dla dolara powinna zostać podniesiona, a następnie miałaby się zacząć ścieżka dalszych, stopniowych zwyżek. Wydaje się więc, że eurodolar ma szansę zmierzać powoli w stronę linii wspomnianego na początku trendu, co teraz oznaczałoby pewnie poziomy rzędu 1,1020-25.